"Mamy do czynienia z absolutnym skandalem, jeżeli prokuratura, Żandarmeria Wojskowa ściga żołnierzy, którzy bronią granicy. Nie ma możliwości, żeby Władysław Kosiniak-Kamysz o tym nie wiedział" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Radosław Fogiel, kandydat do Parlamentu Europejskiego. "Z dobrego serca radzę, żeby pan przewodniczący Szczerba dobrze się do przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego przygotował" - powiedział poseł PiS.

Fogiel: Być może właśnie oni są ofiarami

Robert Mazurek pytał swojego gościa o ujawnioną w środę przez Onet sprawę zatrzymania i zarzutów dla żołnierzy oddających strzały ostrzegawcze w kierunku migrantów na granicy. Mamy do czynienia z absolutnym skandalem, jeżeli prokuratura, Żandarmeria Wojskowa ściga żołnierzy, którzy bronią granicy, ale bronią też swojego zdrowia i życia - mówił Radosław Fogiel.

Żandarmeria Wojskowa podlega bezpośrednio ministrowi obrony narodowej. Na jego biurko trafiają, a przynajmniej powinny trafiać, raporty o sytuacji na granicy. Nie ma możliwości, żeby o tym nie wiedział. Na razie jest to reakcja człowieka, który się dowiedział i jest oburzony - komentował poseł PiS.

Nawiązał też do kolejnych spraw związanych z atakami na polskich żołnierzy przy granicy. Też żołnierz dźgnięty nożem, ten żołnierz, który w stanie bardzo ciężkim uderzony jakimś konarem w głowę... Być może oni są właśnie ofiarami tego, że kiedy ich koledzy bronili się przed zagrożeniem, zostali zatrzymani w kajdankach przed wszystkimi towarzyszami broni. To może dzisiaj paraliżować, nie tylko żołnierzy, ale również Straż Graniczną - zaznaczył Fogiel.

Fogiel: Tusk twierdzi, że żołnierze mają jego wsparcie

Mówiąc o sprawie zatrzymanych żołnierzy, Fogiel stwierdził, że "dowiadujemy się o tym, kiedy Donald Tusk jeździ na granicę, pręży się tam, twierdzi, że będzie bronił granicy, że żołnierze i funkcjonariusze mają jego wsparcie". 

Okazuje się, że Adam Bodnar powołuje specjalny zespół śledczych, który ma ścigać Straż Graniczną za to, że broni granicy - podkreślił.

Fogiel o sprawie Obajtka: To jakaś obsesyjna historia

Fogiel był pytany także o słowa Donalda Tuska z wtorkowego wiecu w Warszawie. Premier mówił, że "listy wyborcze PiS są jak listy gończe". Nie odpowiadam za to, co się Donaldowi Tuskowi wydaje - stwierdził gość RMF FM.

Odniósł się też do informacji mediów o tym, że Daniel Obajtek ukrywa się za granicą. Zarzut, kto gdzie sypia ma decydować o miejscu na liście wyborczej? Daniel Obajtek sam się odniósł do tych rewelacji, mówi, że nic nie ukrywa. To jest jakaś obsesyjna historia - skomentował. Jak dodał, o sprawie wie tyle, ile Daniel Obajtek powie publicznie.

Fogiel: Radzę Szczerbie, żeby przygotował się do przesłuchania Kaczyńskiego

Robert Mazurek pytał posła, czy Jarosław Kaczyński w piątek stawi się na komisji śledczej ds. afery wizowej. Jarosław Kaczyński szanuje prawo. Zwrócił się z wnioskiem, który mu przysługiwał, o zmianę terminu, bo nie było go w Warszawie. Zapowiedział, że następny termin oczywiście - powiedział polityk PiS.

Jak dodał, "Jarosław Kaczyński nie ma niczego do ukrycia, niczego się nie obawia".

Z pewnością będzie tam wiele wątków, które są interesujące z punktu widzenia opinii publicznej. Z dobrego serca radzę, żeby się pan przewodniczący Szczerba dobrze do przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego przygotował - zaznaczył Fogiel.

Fogiel: Wąsik i Kamiński padli ofiarą prześladowań

W rozmowie pojawił się też temat eurowyborów, w których z list PiS kandydują m.in. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Poseł PiS Marek Suski nie udzielił poparcia Wąsikowi, sugerując, że nikt w europarlamencie nie będzie się z nim liczył. O to też pytał prowadzący rozmowę.

Pije pan do słów mojego kolegi z ław poselskich i okręgu. Nie widzę żadnego problemu w tym, że Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński kandydują. Wyborcy podejmą decyzję - odpowiedział Fogiel. Wszyscy wiemy, że padli ofiarami politycznych prześladowań - dodał.

Marek Suski ma prawo do swoich słów - stwierdził.

Fogiel: To nie przypadek, że to pojawia się teraz

Fogiel był pytany także, czy Suwerenna Polska nie ciągnie PiS-u na dno. Rozumiem, że chodzi o tzw. aferę Funduszu Sprawiedliwości - mówił poseł.

Jeżeli gdzieś zostało naruszone prawo, to każdy powinien za to odpowiedzieć - powiedział.

Nie jest przypadkiem, że to się pojawia teraz i jest grzane przez naszych konkurentów politycznych. Oczywiście politycznie dla nas byłoby dużo lepiej, gdyby tego tematu nie było. Jestem przekonany, że koledzy z Suwerennej Polski całą sprawę wyjaśnią - zaznaczył.

Opracowanie: