„Zdania nie zmieniłem. Nie ma dla mnie znaczenia kto, jak się począł, natomiast sama metoda budzi wątpliwości etyczne, dlatego będę przeciwko fundowaniu jej z budżetu państwa” – mówił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w Porannej rozmowie w RMF FM pytany o to, czy zagłosuje za refundacją metody in vitro. Gość Roberta Mazurka przyznał również, że dotychczas nie otrzymał od Mateusza Morawieckiego propozycji zasiadania w nowym rządzie.
Robert Mazurek pytał swojego gościa czy dostał propozycję, żeby zasiąść w nowym rządzie Mateusza Morawieckiego? "Nie i nie wiem, czy taką propozycję dostał ktoś inny. Premier pewnie rząd kompletuje. Dzisiaj mamy spotkanie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, więc pewnie się więcej dowiemy na ten temat" - stwierdził Przemysław Czarnek.
"Z tego co słyszałem w mediach, bo bezpośredniej wiedzy nie mam, ten rząd może zostać przedstawiony jutro. To pan premier Morawiecki dostał misję tworzenia rządu, a nie ministrowie premiera Morawieckiego" - dodał minister edukacji.
Czy nagła zmiana poglądów polityków PiS-u, dotycząca między innymi refundacji metody in vitro, może budzić zdziwienie wyborców i polityków z innych partii? "W naszym klubie jest mniej więcej po połowie zwolenników i przeciwników (refundacji in vitro - red.). Ja zdania nie zmieniłem. Mam szacunek do wszystkich ludzi, mówię to od razu, żeby zatrzymać hejterów, którzy już czekają, żeby na mnie napaść. Nie ma dla mnie znaczenia kto, jak się począł, natomiast sama metoda budzi wątpliwości etyczne, dlatego ja będę przeciwko fundowaniu jej z budżetu państwa. Metoda in vitro jest oczywiście legalna, można ją stosować" - przyznał Czarnek w RMF FM.