Nie będzie stuprocentowych podwyżek cen energii - zapewniał w Porannej rozmowie w RMF FM Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska. Na podstawie ustawy o bonie energetycznym 3,5 mln gospodarstw domowych otrzyma konkretne wsparcie od 300 do nawet 1200 zł - mówił gość Tomasza Terlikowskiego. Co z pozostałymi gospodarstwami?
1 lipca zmienia się system ochrony dla odbiorców energii. W związku z tym wzrosną rachunki Polaków. Od sierpnia będzie można wnioskować o bon energetyczny. Tomasz Terlikowski pytał swojego gościa, czy podwyżki cen dobiją polskie rodziny.
Nie dobiją. To, co szykował PiS albo to, czego nie zrobił PiS, przygotowując się na ten czas, faktycznie oznaczałoby stu-, a może nawet dwustuprocentowe podwyżki. Natomiast jest ustawa o bonie energetycznym, którą pan prezydent podpisał, szkoda, że tak późno - nie będzie stuprocentowych podwyżek - mówił Mikołaj Dorożała.
Skąd zatem "rachunki grozy", które otrzymują Polacy? Te dokumenty, które dostali ludzie, są przygotowane na podstawie tego, co zostawił PiS pod koniec 2023 roku. Niestety prezydent zwlekał bardzo długo z podpisaniem ustawy, podpisał ją dopiero 7 czerwca. To nie są prawdziwe estymacje. To realne wsparcie, które na dzisiaj jest w ustawie o bonie energetycznym, oznacza, że ok. 3,5 mln gospodarstw domowych otrzyma konkretne wsparcie od 300 do nawet 1200 zł - zapewnił wiceminister.