„Czy popełniłem błąd? Tak, popełniłem błąd, ponieważ jako polityk powinienem przewidywać i zastanawiać się nie tylko nad własną intencją, ale też tym, jak jej przedstawienie będzie na Twitterze odbierane” – powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Jan Filip Libicki, odnosząc się do burzy, jaka rozpętała po jego wpisie na Twitterze na temat ofiar pedofilii. Dopytywany, czy przeprosi za swój tweet, odpowiedział: „Nie było moją intencją – w żadnym razie – umniejszanie bólu i cierpienia ofiar przestępstwa pedofilii. Jakichkolwiek ofiar – czy w Kościele, czy poza Kościołem. Jeśli jest tak, że zostało to źle zrozumiane, to chcę jasno powiedzieć, że ofiary przestępstwa pedofilii, które poczuły się urażone czy dotknięte – choć nie było to moją intencją – po namyśle przepraszam” – zaznaczył Libicki.
Senator Koalicji Polskiej - PSL napisał w weekend na Twitterze, że "żarliwość, z jaką redaktor Terlikowski stawia w centrum każdą ofiarę pedofilii w Kościele rodzi we mnie - przyznaje, że złą - pokusę, by przestać się nimi aż tak przejmować". W ten sposób Libicki zareagował na tweeta Tomasza Terlikowskiego, który brzmiał następująco: "Każdy z nas zna kogoś, kto był skrzywdzony, w każdej parafii, w każdej wspólnocie, w każdym zakonie i zgromadzeniu, w każdym seminarium są skrzywdzeni seksualnie. Odkrycie, że to oni są w centrum Kościoła, zmienia myślenie. Nie da się już wrócić do tego, co było".
Wpis Libickiego spotkał się z dużym oburzeniem nawet wśród członków jego ugrupowania. Po pierwsze, jest tak, że chciałem powiedzieć, że to, co pisze Tomasz Terlikowski, jest nieprawdziwe. Po drugie, jeśli zaczniemy mówić, że do czegoś dochodziło wszędzie, to osłabiamy wrażliwość społeczną na te przypadki, kiedy do zbrodni pedofilii rzeczywiście dochodziło. Jeżeli powiemy, że wszyscy senatorowie to złodzieje i będziemy to utrzymywać przez dłuższy czas, to siłą rzeczy jak się pojawią w Senacie prawdziwe przypadki złodziejstwa, to opinia publiczna będzie na to uodporniona. Na to chciałem zwrócić uwagę swoim wpisem - tłumaczył na antenie RMF FM Libicki.