"Bez dobrego wyniku Trzeciej Drogi, bez głosów na nas, nie ma szans, by odsunąć PiS od władzy. Może być super wynik Platformy i dalej będzie rządził PiS z Konfederacją" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef PSL-u odniósł się w ten sposób do ostatnich spadków w sondażach projektu politycznego Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Trzecia Droga - wspólny koalicyjny projekt polityczny Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego - odnotowuje w ostatnich sondażach spadek poparcia o 4-5 pkt. proc. Obecnie chęć oddania głosu na Trzecią Drogę deklaruje około 10 proc. badanych. Robert Mazurek zauważył, że po marszu 4 czerwca, zorganizowanym przez Donalda Tuska w Warszawie, Trzecia Droga straciła 1/3 poparcia.
(...) Nie ma co tutaj zakłamywać rzeczywistości. Strata jest tym większa, że po marszu 4 czerwca, który był fajnym, dobrym wydarzeniem, pozytywną energią, niestety zyskuje większość PiS i Konfederacja. Przed marszem to formacje demokratyczne miały szansę na utworzenie rządu - zauważył Władysław Kosiniak-Kamysz.
Czy jeśli Trzecia Droga nadal będzie tracić w sondażach, to możliwe jest utworzenie wspólnej listy z Platformą Obywatelską?
Cztery lata temu nie poszliśmy na wspólnej liście i nie pójdziemy teraz. Stracilibyśmy wyborców, stracilibyśmy szanse na pokonanie PiS-u. Nie wynik jednej partii będzie decydował o tym, czy jest w stanie przejąć władzę, ale wynik całej opozycji - stwierdził szef PSL-u.
Gość Roberta Mazurka podkreślił, że Trzecia Droga będzie startować w wyborach jako koalicja, mimo ryzyka nieprzekroczenia 8-procentowego progu wyborczego.
Tematem Porannej rozmowy w RMF FM było również zapowiedziane przez prezesa PiS referendum ws. relokacji migrantów. Jak zagłosują posłowie PSL-u, jeśli ustawa będzie procedowana w Sejmie?
Uważam, że referendum w tej sprawie nie jest potrzebne. Nie wiem, czy w ogóle taki wniosek wpłynie (do Sejmu). Dlaczego ma być referendum w tej sprawie? Żeby zogniskować, podzielić, spolaryzować. Jak (wniosek) wpłynie, to będziemy decydować - ocenił.
Gość Roberta Mazurka nie popiera automatyzmu w relokowaniu migrantów. Jak stwierdził, "jest to wręcz niehumanitarne". Nie można tego tak robić. Polski rząd nie potrafił tego zablokować na poziomie europejskim - zaznaczył.