"Nie mamy wyjścia. System nie jest z gumy, potrzebuje kadry. Ludzie są zmęczeni" - mówi Jarosław Pinkas, pytany o wydolność służby zdrowia. Gość Roberta Mazurka zaznacza: kadra jest zmęczona, zdemotywowana. "Jest dużo przypadków śmiertelnych. Ten wirus jest inny" - podkreśla.
"Musimy zrobić wszystko, żeby przybyło lekarzy" - zaznacza Jarosław Pinkas. Pytany jak? Odpowiada: być może jest czas, żeby uruchomić innych medyków.