"Nie powiem, że wygrałem. Te wybory są słodko-kwaśne we wszystkich aspektach" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Włodzimierz Czarzasty. "Jeśli chodzi o poszczególne partie, o środowisko Lewicy, to wzięliśmy mniej niż w wyborach parlamentarnych. Nie jestem z tego wyniku zadowolony" - dodał wicemarszałek Sejmu.
Według sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos dla trzech stacji telewizyjnych (TVP, TVN i Polsat), w wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju najwięcej głosów zdobyło Prawo i Sprawiedliwość - 33,7 proc.; Koalicja Obywatelska dostała 31,9 proc., a Trzecia Droga - 13,5 proc. Na dalszych miejscach znalazła się Konfederacja - 7,5 proc., Lewica uzyskała 6,8 proc., a Stowarzyszenie Bezpartyjni Samorządowcy - 2,7 proc. głosów. Na inne, lokalne komitety wyborcze zagłosowało w wyborach do sejmików 3,9 proc. wyborców.
To właśnie wynik wyborczy Lewicy był tematem Porannej rozmowy w RMF FM. Odniósł się do niego Włodzimierz Czarzasty, który stwierdził, że wybory samorządowe były "słodko-kwaśne we wszystkich aspektach". Wskazał m.in. na fatalną frekwencję. Nie potrafiliśmy zmobilizować wyborców tak, jak byśmy chcieli - ocenił.
Jeśli chodzi o poszczególne partie, o środowisko Lewicy, to wzięliśmy mniej niż w wyborach parlamentarnych. Nie jestem z tego wyniku zadowolony - powiedział, zauważając, że gorszy wynik niż w wyborach do Sejmu i Senatu mieli np. "przyjaciele z Trzeciej Drogi". Jeżeli chodzi o Platformę Obywatelską - gorzej od PiS-u - ocenił.