"Razem nie weszło do rządu i nie był to przypadek, bo w trakcie negocjacji dotyczących umowy koalicyjnej chcieliśmy uzyskać gwarancję wydawania jednego procenta PKB na publiczne budownictwo mieszkaniowe. W zamian usłyszeliśmy inne pomysły – właśnie takie, jak dopłacanie do kredytów" – mówił poseł partii Razem Adrian Zandberg, który był gościem Marka Tejchmana w Popołudniowej rozmowie w RMF FM. "Uważam, że dopłacanie do kredytów jest po prostu głupie, bo to jest tak naprawdę przelewanie pieniędzy na konta spółek deweloperskich" – stwierdził.
Marek Tejchman na początku rozmowy zapytał Adriana Zandberga o to, czy polityk wybiera się do Parlamentu Europejskiego.
Nie, nie wybieram się - stwierdził poseł. Dla mnie kluczowe jest to, czy ktoś kto kandyduje do PE wie po co tam idzie i o jakie sprawy chce się "bić", czy się na tym zna - dodał.
W kwestii kandydatów do PE z list Lewicy powiedział, że w piątek "będą się spotykały ciała statutowe i realnie będą podejmowały decyzję o kształcie tych list". Jak zaznaczył, "prezentacja list koalicyjnych odbędzie się w sobotę".
Adrian Zandberg przekazał, że kilkanaście osób z partii Razem będzie startowało w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Poseł partii Razem skomentował wynik swojego środowiska w niedawnych wyborach samorządowych. Ten wynik, który był w wyborach samorządowych to był zły wynik - stwierdził Adrian Zandberg.