"Akcja „Lot do domu” będzie kontynuowana do odwołania - do momentu kiedy się sytuacja zmieni, uspokoi, zostaną zdjęte restrykcje dotyczące stanu nadzwyczajnego de facto wprowadzonego w Polsce albo znikną potrzeby przeprowadzania tej akcji” - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Zapewnia, że 28 marca nie będzie ostatnim dniem akcji.
Wiceminister dodaje, że każda osoba, która jest wpuszczana na pokład, ma mierzoną temperaturę.
Jeżeli ktoś ma podwyższoną temperaturą, może nie zostać wpuszczony na pokład - jeżeli ma objawy, świadczące o tym, że jest zakażony koronawirusem - dodaje gość Marcina Zaborskiego. Jeśli wróci z zaświadczeniem, informacją, że nie jest zakażona - wtedy będzie mogła kontynuować podróż - podkreśla Przydacz.
Departament konsularny przygotowywał się do wyborów pierwszej i drugiej tury. Te działania w tym momencie z natury rzeczy są nieco opóźnione - rzuciliśmy wszelkie zasoby ludzkie na pomoc Polakom. Jeśli w perspektywie następnych kilku tygodni zmieni się sytuacja (...) do maja mamy jeszcze trzy miesiące, to będziemy przygotowani - tak z kolei wiceszef MSZ odpowiedział na pytanie, czy w obecnej sytuacji Polska będzie w stanie przygotować przeprowadzenie wyborów prezydenckich za granicą i zapewnić każdemu Polakowi możliwość oddania głosu 10 maja.
Na razie takiego scenariusza nie rozważamy - odpowiedział Marcin Przydacz w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM na pytanie, czy Polska zamierza całkowicie zamknąć granice. Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych czasowo poza granicami kraju znajduje się obecnie ok. 1,5 mln Polaków. W różnej formule - turystycznie, w pracy sezonowej lub pracy, w ramach której codziennie pokonują granicę. Szacujemy, że nawet kilkaset tysięcy ludzi może chcieć wrócić do Polski - mówi Przydacz. I dodał: Na szczęście większość z tej liczby to są nasi obywatele w Europie. Póki co możliwość tranzytu przez państwa Europy jest otwarta. Większość Polaków korzysta ze swoich samochodów, autobusów, transportu kołowego, więc gros ruchu odbywa się na lądzie.
Marcin Zaborski zapytał też swojego gościa, czy w ramach akcji "Lot do domu" Polska zamierza uruchomić połączenia państw Afryki i Ameryki Płd. Sam dziś pracowałem nad uruchomieniem połączenia do jednego z państw afrykańskich, gdzie znajdują się polscy turyści. Również Ameryka Płd., tutaj dwa kierunki są rozpatrywane - Brazylia i Argentyna - odpowiedział wiceszef MSZ.
W internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM padło też pytanie o wielogodzinne korki na granicach, zwłaszcza między Polską a Niemcami. Tam została zlikwidowana cała infrastruktura. Oni (straż graniczna - red.) musieli wciągu kilku godzin postawić posterunki, odpowiednią infrastrukturę. Wierzę głęboko, że w ciągu następnych godzin, dni sytuacja tam się polepszy - odpowiedział Przydacz.
Marcin Zaborski poruszył też wątek lotu na obchody rocznicy do Smoleńska i Katynia, 10 kwietnia. Ciągle dialog jest prowadzony, więc jeśli taka decyzja ze strony najwyższych czynników władzy zapadnie, to MSZ dołoży wszelkich starań, żeby ta wizyta przebiegła w miarę możliwy, bezkolizyjny sposób - odpowiedział Przydacz. Jeśli będziemy mieć te kilka, kilkanaście dni na przygotowanie wizyty, przy dobrej współpracy z partnerami będziemy w stanie to zrealizować. Pod warunkiem, że będą ku temu warunki, także epidemiologiczne - dodał.