"Jeśli ktoś w okolicach Kremla radośnie sporządził dla Władimira Putina notatkę z tytułem 'Początek poważnego konfliktu polsko-ukraińskiego!', to się gorzko pomylił i gorzko będzie się mylił tę wersję promując" - powiedział Paweł Szrot, szef gabinetu Prezydenta RP, który był gościem Popołudniowej rozmowy w RMF FM. Jak zaznaczył rozmówca Marka Tejchmana, na ukraińskie pochodzenie rakiety, która spadła w Przewodowie, "wiele wskazuje w tym momencie". "Wszystko jest do wyjaśnienia. Tragiczna sytuacja, ale trwa wojna. Ukraina się broni i my to rozumiemy. Ukraina też powinna zrozumieć nasze racje i naszą wolę wyjaśnienia tej sprawy do samego końca" - dodał Paweł Szrot.
Paweł Szrot na początku rozmowy złożył kondolencje dla rodzin ofiar eksplozji w Przewodowie. To wielka tragedia, to pierwsze cywilne ofiary (w Polsce - red.) agresji rosyjskiej w Ukrainie - dodał.
Oczywistym jest, że do kogo by nie należała rakieta, która została wystrzelona i spadła na terytorium Polski, winę za to w ostatecznym rozrachunku ponosi Rosja, która dokonała tej zbrodniczej agresji na Ukrainę. Ukraińcy się bronią - powiedział szef gabinetu Prezydenta RP.
Jak zaznaczył, "w tej sprawie oczywiście jest jeszcze jakiś margines niepewności, margines błędu, naszym zdaniem nie jest on zbyt wielki".
Marek Tejchman zapytał swojego rozmówcę o to, czy była to rakieta ukraińska.
Wiele na to wskazuje w tym momencie - powiedział Szrot.
Prowadzący Popołudniową rozmowę w RMF FM zapytał swojego gościa o to, czy Polska dopuści Ukrainę do badania szczegółów eksplozji w Przewodowie.
Kwestia do rozmów, do ustaleń. Na pewno nie będziemy tu niczego ukrywali ani przed naszymi przyjaciółmi z Ukrainy, ani przed naszymi sojusznikami z NATO, ani też przed opinią publiczną całego świata - powiedział szef gabinetu Andrzeja Dudy.
Marek Tejchman wspomniał o udziale Amerykanów w śledztwie.
Amerykanie mają największe doświadczenie w różnych tego typu sprawach. Przypominam tylko, że niestety mieliśmy już do czynienia z takimi sytuacjami w najnowszej historii ludzkości - zestrzelenie samolotu malezyjskiego nad Donbasem w 2015 roku - powiedział Paweł Szrot.
Jeśli ktoś w okolicach Kremla radośnie sporządził dla Władimira Putina notatkę z tytułem "Początek poważnego konfliktu polsko-ukraińskiego!", to gorzko się pomylił i gorzko będzie się mylił tę wersję promując - zaznaczył gość rozmowy. Jak dodał, "wszystko jest do wyjaśnienia".