„Wszystkie rozwiązania są możliwe, ale trzeba je oprzeć na zaufaniu. Jak słyszę wypowiedzi liderów Lewicy, to oni sami nie chcą koalicyjnej współpracy przed wyborami z Koalicją Obywatelską. Ja to szanuję. Myślę, że koalicja KO, Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego jest czymś, co może liczyć na 35-40 proc. poparcia. Warto o tym pomyśleć” – mówił Grzegorz Schetyna, były przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Popołudniowej rozmowie w RMF FM, pytany o szanse na stworzenie wspólnej listy wyborczej opozycji.
Będziemy gotowi, żeby być razem w tym marszu, razem się mobilizować i dać sygnał, że opozycja jest gotowa do najbliższych wyborów - mówił Grzegorz Schetyna o przygotowania do planowanego na 4 czerwca marszu Koalicji Obywatelskiej "przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami".
Termin jest symboliczny. 4 czerwca to dzień, w którym wszystko się zaczęło. W 1989 roku cała opozycja demokratyczna, wszyscy byliśmy razem, na jednej liście wyborczej. Nawet ci, którzy nie popierali Okrągłego Stołu, byli w lokalach wyborczych i głosowali za końcem komunizmu w Polsce. Ten symbol chcemy przywołać na ulicach Warszawy 4 czerwca 2023 roku. To będzie symboliczny obraz jednoczącej się, współpracującej opozycji - stwierdził były przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Marek Tejchman nawiązał również do tematu wspólnej listy wyborczej opozycji. Czy jest jeszcze szansa na to, że zjednoczona opozycja wystartuje w jesiennych wyborach z jednej listy? Lepsza jedna lista niż dwie, lepsze dwie niż trzy, lepsze trzy niż cztery. Im mniej list, tym lepiej, bo wtedy jesteśmy lepiej zorganizowani. Nie przesądzam, jak będzie, chcielibyśmy jednej listy - mówił Grzegorz Schetyna w RMF FM.
Były przewodniczący PO był pytany też o to, czy wolałby stworzyć wspólną listę z Polską2050 i PSL-em, czy z Lewicą. Wszystkie rozwiązania są możliwe, ale trzeba je oprzeć na zaufaniu. Jak słyszę wypowiedzi liderów Lewicy, to oni sami nie chcą koalicyjnej współpracy przed wyborami z Koalicją Obywatelską. Ja to szanuję. Myślę, że koalicja KO, Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego jest czymś, co może liczyć na 35-40 proc. poparcia. Warto o tym pomyśleć - zauważył gość RMF FM.