"Wydaje mi się, że w tej chwili ważniejszy niż (wniosek) o Trybunał Stanu będzie wniosek o pociągnięcie Zbigniewa Ziobry do odpowiedzialności karnej" – mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wicemarszałek Senatu Rafał Grupiński. W tym kontekście zwrócił uwagę na Fundusz Sprawiedliwości.
To co wyprawiał Ziobro i jego zastępcy z tym funduszem - po pierwsze wykorzystując go w swoich kampaniach wyborczych na swoją partię, po drugie na różne sobie podległe czy przyległe podmioty powołane za czasów 8-letnich rządów PiS. Więc zamiast ofiarom przemocy domowej rozdawano te pieniądze na lewo i prawo niezgodnie z jego przeznaczeniem. Za to grozi solidna odpowiedzialność. Nie mówiąc o tym, że Ziobro jest główną osobą, obok Kaczyńskiego, która rozmontowywała cały system sprawiedliwości. Za to musi odpowiedzieć oczywiście i karnie i przed Trybunałem Stanu - mówił Grupiński.
Prowadząca rozmowę Anna Gielewska pytała także o dzisiejsze słowa Zbigniewa Ziobry z mównicy sejmowej. Kiedy w pewnym momencie posłowie opozycji wznieśli okrzyki: "będziesz siedział", minister sprawiedliwości odpowiedział: "Liczę na was. Mam nadzieję, że nie okażecie się takimi fujarami, jak za czasów Trybunału Stanu". W ten sposób nawiązał do nieudanej próby postawienia go przed Trybunałem Stanu.
Bez wątpienia na miejscu Zbigniewa Ziobro bym w tej chwili już się nie odwoływał do dość odległej przeszłości, dlatego że jednym z najważniejszych fragmentów - poza oczywiście kwestiami społecznymi, gospodarczymi czy praworządnością - jest w umowie koalicyjnej dział rozliczeń. Bez wątpienia, jak widać po liczbie szabel w tej chwili w parlamencie, nie ma takiej możliwości, żeby się przed niezawisłymi sądami - bo będziemy naprawiać system sprawiedliwości - ktokolwiek wymknął temu wymiarowi sprawiedliwości - kto w PiS, czy Suwerennej Polsce, przysłużył się złemu porządkowi, depcząc chociażby konstytucje - mówił Grupiński.
Gość RMF FM był też pytany o kwestię "naprawy praworządności". Tutaj tak, jak mówią to chociażby największe autorytety prawne RP, przede wszystkim musimy wdrożyć chociażby wyroki TSUE, które mówią, że neo-KRS nie jest sądem w istocie w tym składzie, bo on jest niezgodnie z konstytucją powołany - mówił.
Czy uchwała w tej sprawie jest już napisana? - dopytywała prowadząca.
Te uchwały są gotowe. Co jest istotne - to to, że bez wątpienia musi być także publikacja tych uchwał w monitorze polskim, wobec tego prawdopodobnie będziemy musieli zaczekać na zakończenie tej groteskowej misji Morawieckiego dotyczącej tworzenia rządu, żeby te decyzje wdrożyć w życie - powiedział.
Z Trybunału Konstytucyjnego zostaną wyprowadzeni dublerzy, którzy nieprawnie tam zasiadają. Mówię to w cudzysłowie. Chodzi o to, że będą musieli opuścić nieprawnie zajmowane miejsca. Ja jestem zwolennikiem tego, żeby oddali Skarbowi Państwa niesłusznie pobierane uposażenie przez lata razem z odsetkami. Nie wiem, czy takie decyzje zapadną, to jest mój pogląd - zaznaczał.