"Putin chce zyskać na czasie. Tak naprawdę ma ogromne problemy z dostarczeniem zaopatrzenia dla swoich wojsk, które są na pierwszej linii frontu, w związku z czym (poprzez proponowany przez Rosję "świąteczny rozejm" - przyp. red.) być może będzie chciał uzyskać dostęp do tego, żeby dostarczyć paliwo, amunicję, a także wymienić ludzi. Mam nadzieję, że Ukraińcy się na to po prostu nie zgodzą" - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM komandor rezerwy Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.
Myślę, że Ukraińcy powinni postawić taki warunek Rosjanom: jeżeli chcecie spokoju, to proszę bardzo, pojedźcie do siebie. Tam możecie świętować i to będzie najlepsze rozwiązanie - dodaje gość Piotra Salaka.