Czy podczas zaplanowanej na 18 września wizyty w Białym Domu nasza pierwsza dama będzie narażona na towarzystwo klona Melanii Trump? Takiej ewentualności nie da się wykluczyć, jeśli da się wiarę najbardziej rozpasanym teoriom, rozkwitającym w internecie po wizycie Donalda Trumpa w Ohio.
Prezydent USA zabrał do Ohio swoją żonę. Podczas wizyty, m.in. w miejscowym szpitalu, Melania miała na sobie biały kostium i czarną koszulę w białe kropki. W tym samym stroju widać ją na ujęciu z lotniska. Ale czy na pewno? Argusowe oczy internautów dostrzegły, że na filmie z samolotem w tle, grochy na koszuli prezydentowej są jakby nieco większe, jej włosy jakby wyraźnie ciemniejsze, a przedziałek jakby gdzie indziej. Kto zmienia umiejscowienie przedziałka? - pytają przytomnie amerykańskie internautki. Film krąży i zyskuje kolejne miliony wyświetleń odświeżając spiskową teorię, która w co podejrzliwszych kręgach amerykańskiej sieci nazwana już została hasłem "Fake Melania" lub po prostu "Melania" (w odróżnieniu od Melanii).