Morawiecki w Białym Domu? Wiceszef MSZ: Nie ma na ten moment takich planów

"Nie ma na ten moment takich planów" - tak gość Rozmowy w samo południe wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk odpowiada na pytanie, kiedy premier Mateusz Morawiecki będzie w Białym Domu. Czy MSZ przygotowuje taką wizytę szefa rządu w Waszyngtonie? "Jeśli taka wizyta będzie przygotowana i będzie znany już jej termin, na pewno i ode mnie i z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pan redaktor o tym terminie i o szczegółach tej wizyty, usłyszy. (...) Trzeba pytać o szczegóły ministra Suskiego” – odpowiada gość Marcina Zaborskiego.

Wiceszef resortu spraw zagranicznych pytany, czy planowane jest spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na zaczynającym się dzisiaj w Brukseli szczycie NATO odpowiedział, że MSZ bierze udział w tych przygotowaniach ale "nie ma jeszcze sfinalizowanych planów dotyczących szczegółów spotkania".

Szymon Szynkowski vel Sęk pytany z kolei o to, czy to MSZ wskazało negocjatorów między Polską a Izraelem ws. ustawy o IPN i deklaracji podpisanej przez premierów Izraela i Polski, stwierdza: Szereg podmiotów, w tym MSZ brało udział w procesie przygotowywania tej deklaracji, (...) jednak nie będziemy teraz wracać do kuchni tego oświadczenia. Odpowiadając na dalsze pytania o negocjacje z Izraelem polityk podkreśla, że Jarosław Kaczyński jako "prezes największej partii, która tworzy rząd, może uczestniczyć w kreowaniu tego procesu". Jaką rolę w negocjacjach między Polską a Izraelem odegrały polskie służby specjalne? Nie mam wiedzy, aby w tym procesie brały udział służby specjalne - mówi Szymon Szynkowski vel Sęk. Czy w MSZ są dokumenty pokazujące jak przebiegały negocjacje z Izraelem - dopytywał Marcin Zaborski. Nie będę zdradzał tej kuchni (...) dzisiaj musimy patrzeć w przyszłość, a nie wracać do szczegółów przygotowywania tej deklaracji - utrzymywał nasz gość.

Mam nadzieję, że nadejdzie taki moment, że o trudnych kartach historii będziemy z Ukrainą rozmawiali tak dobrze jak z Izraelem - mówił wiceminister spraw zagranicznych. Pytany o to, dlaczego zmieniliśmy przepisy w ustawie o IPN, które nie podobały się Izraelowi, a nie zmieniamy tych, które nie podobają się Ukrainie, nasz gość odpowiedział: Z Ukrainą cały czas jesteśmy w takim punkcie, w którym pewne fakty historyczne są kwestionowane (...) mamy przekonanie, że z Ukrainą powinno nas więcej łączyć niż dzielić, ale uczciwość historyczna to jest coś, z czego nie możemy zrezygnować. Na pytanie, dlaczego obchody 75. rocznicy rzezi wołyńskiej nie były obchodzone wspólnie przez prezydentów Polski i Ukrainy Szynkowski vel Sęk odpowiedział: To pokazuje, że jeszcze długa droga przed nami i dodał że kiedyś, "Ukraińcy będą gotowi, żeby uczciwie zmierzyć się z naszą historią".

Oczekiwanie reformy wymiaru sprawiedliwości legło u zarania powstania Prawa i Sprawiedliwości - mówił o sporze polskiego rządu z Komisją Europejską w sprawie praworządności i dodał że "fundamentem, na którym powstała ta partia było przywrócenie sprawiedliwości również poprzez reformę sądownictwa. (...) Kiedy po 17 latach mamy szansę zrealizowania tej reformy, nie mogą nas powstrzymać uwagi ze strony pana przewodniczącego Timmermansa". Nasz gość przekonywał, że "celem tej reformy nie jest naruszenie niezależności sądownictwa, ale jej istotą jest przywrócenie poczucia sprawiedliwości obywatelom".