Jacek Saryusz-Wolski to bardzo sprawny polityk, państwowiec. Zawsze głosił, że polityka zagraniczna powinna być wyłączona ze sporów krajowych. Kierował się więc interesem państwa, a nie interesem partii. To przysporzyło mu wielu wrogów w Platformie Obywatelskiej.
Jego domena to relacje ze Wschodem i energetyka. Jest szalenie ambitny i, niestety, konfliktowy. Zraża do sobie ludzi, bo często daje im do zrozumienia, co o nich sądzi, a sądzi często nie najlepiej. Za to o sobie ma duże mniemanie. Wynika to z przekonania do własnych racji.
Saryusz-Wolski nazywany jest Buldożerem - taranuje tych, którzy staną mu na drodze. Blisko mu w wielu sprawach do Prawa i Sprawiedliwości. Był przeciwny debatom na temat Polski w Parlamencie Europejskim. Krytykuje wprowadzoną przez Komisję Europejską procedurę praworządności w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Jest łagodny wobec Donalda Trumpa.