O tym, co dzieje się od wielu lat wokół Domu im. Józefa przy alei 3 Maja 7 w Krakowie, czyli na Oleandrach, pisałem już tutaj wielokrotnie na przemian wyrażając nadzieję oraz powątpiewanie w przejęcie przez władze miasta stanowiącego - na mocy wyroków sądowych - ich własność zabytkowego budynku symbolizującego początek polskiej drogi do niepodległości, którą rozpoczęli właśnie w tym miejscu strzelcy z Pierwszej Kompanii Kadrowej.
"Bez 6 sierpnia 1914 roku nie byłoby 11 listopada 1918 roku" - pod takim hasłem odbywają się w podwawelskim grodzie jubileuszowe obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę suwerennego bytu. Ich kulminacją będą uroczystości na Wawelu i pod kopcem Józefa Piłsudskiego na Sowińcu 5 sierpnia oraz na Oleandrach i w Michałowicach (miejscu przekroczenia przez "Kadrówkę" granic zaboru austriackiego i rosyjskiego) 6 sierpnia z przewidywanym udziałem prezydenta Andrzeja Dudy.
Niestety, wejście do Domu im. Józefa Piłsudskiego będzie nadal niemożliwe, ponieważ komornik ma podjąć czynności dopiero w drugiej połowie sierpnia. Jego pierwsze wejście na początku czerwca zakończyło się spektakularną porażką: nie został wpuszczony przez Komendanta Naczelnego Związku Legionistów Polskich - organizacji nie będącej (co również stwierdziły sądy różnych właściwości oraz instancji) prawnym, a więc tym bardziej majątkowym spadkobiercą przedwojennego stowarzyszenia skupiającego tych, którzy poszli za Piłsudskim w bój o wolną Ojczyznę.
Władze Krakowa od dawna zapewniają, że są gotowe wziąć w depozyt i właściwie zabezpieczyć zbiory, które mogą znajdować się w pomieszczeniach będących przedmiotem egzekucji komorniczej oraz rozpocząć natychmiast remont będącego w fatalnym stanie budynku.
Wiosną w funkcjonującym na Oleandrach Muzeum Czynu Niepodległościowego Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przeprowadziło kontrolę, która wykazała szereg nieprawidłowości, m.in. utrudniony dostęp do zbiorów, przechowywanie ich w niewłaściwych warunkach, niewystarczający stan techniczny pomieszczeń
Prezydent miasta profesor Jacek Majchrowski od wielu lat deklaruje chęć wprowadzenia do Domu im. Józefa Piłsudskiego wielu bezdomnych organizacji patriotycznych oraz Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego, która w swoim statucie zapisała to miejsce jako swoją siedzibę. Na razie nie może jednak odnotować sukcesu w tej materii, chociaż trzeba przyznać, że miasto zrobiło co w jego mocy, aby zakończyć tę kompromitującą Kraków na całą Polskę tragikomedię.
Teraz ruch należy do państwa, w imieniu którego działa komornik. Czy okaże się ono skuteczne w sprawie, która wydaje się dosyć prosta na mocy wyroków sądowych?