Masz duże poczucie humoru? Lubisz i umiesz rozśmieszać innych? Kto wie, może jesteś nieco szalony. Badania psychologów z Uniwersytetu w Oksfordzie pokazują, że ludzie dowcipni często zdradzają oznaki delikatnej psychozy. To właśnie sprawia, że są tak kreatywni i potrafią zaskakiwać innych swoimi skojarzeniami. Pisze o tym w najnowszym numerze czasopismo "British Journal of Psychiatry".
Do udziału w eksperymencie zaproszono ponad półtora tysiąca osób. Byli wśród nich zawodowi, przyzwyczajeni do występów przed żywą widownią komicy z USA, Wielkiej Brytanii i Australii, w sumie 119 kobiet i 404 mężczyzn. Drugą grupą, liczącą 364 osoby byli aktorzy. Ankiety wypełniło także 831 osób, których praca nie wiązała się z zawodami twórczymi.
Porównanie wyników testów komików tak z aktorami, również występującymi na żywo, jak i osobami uprawiającymi inne, "normalniejsze" zawody pokazało, że zawodowi rozśmieszacze znacznie częściej niż inni wykazują cechy osobowości o charakterze psychotycznym. To oznacza, że są między innymi impulsywni, często aspołeczni, unikają bliskich kontaktów.
Nie chodzi oczywiście o chorobowe nasilenie tych cech, które mogłoby być objawem schizofrenii, czy zaburzeń dwubiegunowych, ale pewien niekonwencjonalny sposób myślenia, który sprawia, że potrafią znajdywać nieoczekiwane powiązania i skojarzenia. A to przecież podstawa dowcipu. To co u osób cierpiących na psychozy prowadzi do urojeń i halucynacji, w ich przypadku pomaga zaskakiwać i rozśmieszać.