Tym razem bohaterem cyklu "Twoje Miasto w Faktach RMF FM" były Dobczyce. Nie są może tak znane, jak inne małopolskie miasta: Wieliczka, Biecz czy Stary Sącz, ale mają nie mniej ciekawą historię. Chociażby XIII-wiecznego zamku, na którym gościło wielu królów. Wiążą się z nim także legendy o skarbach, które przyczyniły się do tego, że popadł w ruinę. Dobczyce zaopatrują w wodę ponad połowę Krakowa. Mogą też pochwalić się wieloma zabytkami, imprezami i... pysznymi lodami.
Dobczyce to niewielkie miasto, ale z długą historią. Historią związaną często z odległą o zaledwie 30 km dawną stolicą Polski - Krakowem. Położone są na granicy gór i pogórzy, w dolinie rzeki Raby. Pogórza Wielickie i Wiśnickie, oddzielone rzeką Rabą, sąsiadują bezpośrednio ze szczytami Beskidu Wyspowego i Makowskiego, które otaczają miasto niemal z każdej strony i stanowią świetny punkt widokowy na leżące w dolinie Dobczyce. Nad miastem góruje Wzgórze Zamkowe z ruinami średniowiecznego zamku, oblanego z dwóch stron wodami Jeziora Dobczyckiego.
Legenda głosi, że powstanie Dobczyc wiąże się z postacią rycerza Mieszka I - Dobiesława, który spoglądając ze wzgórza w dolinę rzeki Raby, miał tak zachwycić się tutejszą okolicą, iż rzekł do syna: "Już stąd nie wyjadę, Ziemko! Zostanę tu, nad Rabą!".
Nie ma wątpliwości, że Dobczyce są jedną z najstarszych osad w tym rejonie, a ludzie zamieszkiwali tutejsze okolice na długo przed legendarnym Dobkiem.
Miasto istniało już na początku XIV w., a okres od II poł. XIV w. do I poł. XVII w. można nazwać jego "złotą erą". Dzięki kolejnym przywilejom, rozwijało się w dobczyckim grodzie nie tylko rolnictwo i hodowla, ale również handel i rzemiosło. Miasto otoczone było murami obronnymi, a wznoszący się na skale okazały zamek był ważnym punktem w systemie warownym Krakowa.
Ruiny zamku są jednym z najciekawszych zabytków Dobczyc. Zamek królewski dumnie wznosi się na stromej skale ponad wodami Jeziora Dobczyckiego. Była to niegdyś okazała warownia typu wyżynnego, niedostępna ze względu na swoje położenie. Z jednej strony stromo wzniesiona, oblana wodami Raby, z drugiej odcięta głęboką fosą.
Średniowieczna twierdza składała się z "dolnego" i "górnego" zamku, od wschodu prowadził do niej most zwodzony z bramą wjazdową zwieńczoną basztą.
Na zamku gościli: Władysław Łokietek, Kazimierz Wielki czy Władysław Jagiełło wraz z królową Jadwigą. Mieściła się tu również "Akademia dla synów królewskich", którą założył Kazimierz Jagiellończyk, a w której pod okiem Jana Długosza kształcili się jego synowie, w tym późniejszy patron Ziemi Dobczyckiej - św. Kazimierz.
W XVII w., za sprawą ówczesnych właścicieli - rodu Lubomirskich, został przebudowany na renesansową rezydencję. Jednak już w kolejnych wiekach dotknięty został przez liczne wojny, a kres jego istnieniu położyli poszukiwacze skarbów.
Mury zamku posłużyły jako materiał budulcowy do wzniesienia kościoła na Starym Mieście, budowy domów, a nawet wałów wiślanych w Krakowie.
Staromiejskie Wzgórze to miejsce wyjątkowe, nie tylko ze względu na liczne ślady historii, jakie tam spotkamy, ale również ze względu na swoje malownicze położenie i wspaniałe widoki, jakie można stamtąd oglądać. Niegdyś wzniesienie to okalały mury obronne, broniące dostępu do miasta, częściowo zachowane do dziś, częściowo zrekonstruowane.
Na Stare Miasto od strony wschodniej wiodą kamienne schody, u szczytu których stoją figury: Matki Bożej Niepokalanie Poczętej oraz św. Jana Nepomucena. Tuż obok rośnie lipa "Marysieńka" - pomnik przyrody upamiętniający zwycięstwo króla Jana III Sobieskiego pod Wiedniem.
Obecny wygląd murów miejskich to efekt licznych prac konserwatorskich i rekonstrukcyjnych. Po okalającej niegdyś miasto, średniowiecznej fortyfikacji, pozostały fragmenty murów obronnych, bramy wjazdowej oraz baszt. Niezwykłą atrakcję stanowi zrekonstruowana baszta, której szczyt jest znakomitym punktem widokowym.
Ciekawe zabytki można oglądać także wokół Dobczyc. Koniecznie trzeba zobaczyć Kościół pw. św. Mikołaja i św. Marii Magdaleny w Dziekanowicach. Zaliczany jest do najstarszych świątyń w Małopolsce. Wzniesiony z piaskowca kościół powstał najprawdopodobniej na przełomie XI/XII w.
Z tej pierwotnie romańskiej świątyni do dziś zachowało się jedynie prezbiterium, niegdyś pełniące funkcję nawy. Z podobnego okresu zobaczyć można dziś fragmenty polichromii oraz murów okalających świątynię. Obecny kształt kościoła jest efektem przebudowy z przełomu XVII/XVIII w., w efekcie której dobudowana została nawa i zakrystia, a na początku XX w. kruchta. Romańskie prezbiterium, zbudowane na planie kwadratu, wieńczy krzyżowe sklepienie wsparte na wspornikach.
Wewnątrz świątyni zobaczyć można m.in. rokokową ambonę, barokową chrzcielnicę czy XVIII w. marmurowe epitafium św. Jana Nepomucena. Obok kościoła wznosi się drewniana dzwonnica z XVIII w. z trzema dzwonami, z których najstarszy - św. Walentego pochodzi z 1765 r.
Historię i lokalną kulturę gminy reprezentują również liczne dwory, przydrożne kapliczki i figury. Najbardziej okazały dwór, otoczony zabytkowym parkiem, mieści się w Sierakowie. Ma on charakter klasycystycznego pałacu i pochodzi z 1847 r. Obecnie funkcjonuje w nim hotel. Inne obiekty tego typu to: dwór "Krzyworzeka" (XIX/XX w.) oraz dwór Bednarskich z 1922 r. w miejscowości Stadniki, dwór Erteileinów z 1830 r. w Niezdowie czy odremontowany dwór w Stojowicach z 1923 r.
Szczególną atrakcją Dobczyc jest możliwość wejścia na koronę zapory, która od 1 czerwca 2014 r. została ponownie otwarta dla mieszkańców i turystów. Będąca świetnym punktem widokowym, stanowi jedno z chętniej odwiedzanych miejsc spacerowych. Z korony zapory w kierunku południowym rozpościera się panorama Jeziora Dobczyckiego z lasami Kornatki w tle.
Na północ roztacza się krajobraz Pogórza Wielickiego z doliną Raby u podnóża. Od wschodu z kolei dumnie wznoszą się na skale ruiny dobczyckiego zamku.
Zapora o konstrukcji ziemno-betonowej ma wysokość 30 m i osiąga długość 617 m. U jej podnóża znajduje się niewielka elektrownia wodna o mocy 2500 KW. Decyzję o budowie zapory podjęto w 1970 r. Wiązało się z nią usunięcie około 216 gospodarstw i domostw z terenów zalewowych.
Zbiornik, utworzony poprzez zagrodzenie wód Raby, ma powierzchnię 10,7 km2 i stanowi rezerwuar wody pitnej dla miasta Krakowa, pokrywając ok. 55% jego zapotrzebowania.
To z pewnością "najwypaśniejsza" impreza w Dobczycach. Pomysł jej organizacji zrodził się w 2013 r. i szybko podbił serca nie tylko mieszkańców, ale też turystów. Jest ona nawiązaniem do potocznej, niechlubnej nazwy jaką przypisuje się Dobczycom, mianowicie tzw. "Koziarowa". Niegdysiejsza przywara stała się inspiracją dla wspaniałej imprezy promującej miasto.
Jej początek stanowi niecodzienna parada mobilnych, osiągających ponad dwa metry "mega kóz", które biorą udział w konkursie na "Najpiękniejszą Kozę Wypasu". W bieżącym roku "Wypas" organizowany jest już po raz piąty.
Powodów, by odwiedzić Dobczyce jest bez liku, ale jeszcze jednym z nich są, ponoć, wyjątkowe lody, które można skosztować na Rynku, a do których niemal codziennie ustawiają się długie kolejki. Co ciekawe nikomu nie przeszkadza, ze nigdy nie wiadomo na jaki smak się trafi. Ponoć każdy jest wyjątkowy. Czy tak jest w rzeczywistości? Najlepiej przekonać się samemu.
Autorami książki "Koziarów do się lubić - dobczyckie opowieści" są Bożena i Adam Rutowie, a nie jak podaliśmy - Małgorzata i Zbigniew Rapaczowie, (którzy byli jej wydawcami). Mieszkańcom jeszcze raz dziękujemy za zaproszenie, a za pomyłkę przepraszamy.
Tekst oparty na folderze reklamującym Gminę Dobczyce.
(łł)