Po trwającym blisko cztery godziny finale wicelider światowego rankingu tenisistów Novak Djokovic pokonał prowadzącego w tym zestawieniu Carlosa Alcaraza 5:7, 7:6 (9-7), 7:6 (7-4) i triumfował w turnieju ATP 1000 na twardych kortach w Cincinnati. To 95. tytuł Serba.
Alcaraz, który w półfinale wyeliminował Huberta Hurkacza, miał piłkę meczową w drugim secie. Blisko godzinę później, przy stanie 5:4 w trzeciej partii, to Djokovic miał swoją pierwszą z pięciu szans na zakończenie spotkania. Cztery razy 20-letni Hiszpan się obronił, ale ostatecznie o 16 lat starszy Djokovic zwyciężył w tie-breaku.
Mecz trwał dokładnie trzy godziny i 49 minut i był najdłuższym w historii imprezy w Cincinnati.
To zdecydowanie jeden z najtrudniejszych meczów, jakie rozegrałem w życiu, w jakimkolwiek turnieju, w jakiejkolwiek kategorii, z jakimkolwiek rywalem. Obaj mieliśmy mnóstwo wzlotów i upadków, Tego typu spotkania to jest powód, dla którego cały czas trenuję, do tego właśnie chcę się przygotowywać - powiedział w wywiadzie na korcie.
Obaj tenisiści grali ze sobą w cyklu ATP czterokrotnie i po niedzielnym finale bilans jest remisowy. Kiedy już ci zawodnicy się pojedynkują, to o wysoką stawkę. Ostatnio spotkali się w finale tegorocznej edycji wielkoszlemowego Wimbledonu, kiedy po pięciu setach zwyciężył Hiszpan. Kilka tygodni wcześniej Serb triumfował w półfinale French Open, a w 2022 roku Alcaraz wygrał w tej samej rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie.