"Od razu będziemy mogli sprawdzić, w jakim miejscu jesteśmy, ale wydaje mi się, że w Lechu trochę negatywnej energii po zeszłym sezonie jeszcze zostało" - mówi Erik Janża, który do Zabrza wrócił po świetnym występie na mistrzostwach Europy, gdzie z reprezentacją Słowenii awansował do 1/8 finału. O występie na Euro 2024, ale także o tym, co pokaże Górnik Zabrze w nowym sezonie w ekstraklasie z Erikiem Janżą rozmawiał Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM.
Do gry wróciła piłkarska ekstraklasa. Pierwsze mecze pierwszej kolejki za nami. A w niedzielę swój pierwszy mecz w nowym sezonie rozegra Górnik Zabrze. Zespół z Górnego Śląska, który ubiegły sezon zakończył na 6. pozycji w tabeli, zagra w pierwszej serii spotkań w Poznaniu z Lechem.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Dla kapitana Górnika Erika Janży, z którym rozmawiał reporter RMF FM Wojciech Marczyk, będzie to już 6. sezon w Zabrzu. Czasu na treningi z zespołem reprezentant Słowenii nie miał jednak dużo. Wszystko z powodu mistrzostw Euro 2024. Na turnieju w Niemczech Słoweńcy dotarli do 1/8 finału, w której przegrali po rzutach karnych z Portugalią. W tym spotkaniu z powodu zawieszenia za kartki Janża nie mógł zagrać.
Byłem jeszcze bardziej nerwowy, nie mogłem pomóc. Tych kartek łapię trochę za dużo, na Euro też tak było, ale możemy być dumni z tego, co zrobiliśmy na turnieju. Jest niedosyt, bo byliśmy tak bardzo blisko w starciu z takim mocnym rywalem. Szkoda, ale za parę miesięcy będzie Liga Narodów - mówi Erik Janża, który podkreśla, że z całego turnieju, mimo porażki z Portugalią, jest bardzo zadowolony.
Kapitan wrci! Erik! Jestemy z Ciebie dumni! #EURO2024 pic.twitter.com/qu4t8PTjiF
GornikZabrzeSSAJuly 16, 2024
Jesteśmy dumni. Cała Słowenia też z nas była dumna. Cały kraj był z nami. Też w Niemczech było bardzo dużo naszych kibiców. Pobili nawet rekord w czasie meczów wyjazdowych. Na jednym ze spotkań było 20 tysięcy naszych kibiców. A w Słowenii największy stadion może pomieścić 15 tysięcy widzów. Super. Piłka w końcu wróciła do Słowenii - mówi z uśmiechem Janża.
Jeszcze przed Euro 2024 kapitan podpisał nowy kontrakt z Górnikiem. Umowa obowiązuje przez 2 lata.
#64 Wicej | https://t.co/vOblmPAvTy pic.twitter.com/5kVg5Q8fJ5
GornikZabrzeSSAJune 15, 2024
Ja chciałem, żeby kontrakt był podpisany już przed Euro. A zawsze mówiłem też, że Górnik jest dla mnie pierwszą opcją. Było jeszcze kilka innych ofert jednak zdecydowaliśmy z rodziną, że dla mnie i całej rodziny pozostanie w Zabrzu będzie najlepszą opcją - przyznaje Erik Janża w rozmowie z RMF FM.
Latem w Górniku doszło do wielu zmian kadrowych. Klub pozyskał dziewięciu graczy, odeszło ośmiu.
Mamy grupę naprawdę inteligentnych chłopaków w szatni. To, co widziałem w tym tygodniu, bo do drużyny dołączyłem w poniedziałek, daje nadzieję. Wygląda na to, że mamy dobrą drużynę. Wszystko zaczyna dobrze działać, tak jak trener chce, więc jestem optymistą - mówi Janża.
Górnik w pierwszy mecz w sezonie 2024/ rozegra na wyjeździe z Lechem Poznań i - jak przyznaje kapitan drużyny z Górnego Śląska - będzie to od razu ciężki test dla zespołu.
Od razu będziemy mogli sprawdzić, w jakim miejscu jesteśmy, ale wydaje mi się, że w Lechu trochę negatywnej energii po zeszłym sezonie jeszcze zostało - mówi Erik Janża.
Mecz w Poznaniu pomiędzy Lechem a Górnikiem rozpocznie się w niedzielę o 17:30.