Mały krok w kierunku Ligi Mistrzów wykonany. Piłkarze Jagiellonii Białystok pokonali na wyjeździe litewski FK Paneveżys 4:0 (3:0) w pierwszym meczu 2. rundy eliminacji.

REKLAMA

Rewanż rozegrany zostanie w Białymstoku 31 lipca.

Choć pierwszy mecz był rozgrywany w Poniewieżu, to mistrzowie Polski mogli czuć się jak u siebie, bo na mecz przyjechało ok. 1,5 tys. ich kibiców, którzy zajęli jedną czwartą część stadionu w Poniewieżu i przez cały mecz wspierali dopingiem swoich piłkarzy. "Gramy u siebie" - było słychać z tej części trybun.

Białostoczanie od początku narzucili gospodarzom swój styl gry. Utrzymywali się przy piłce i spokojnie ją rozgrywali. I mieli w swoim składzie Jesusa Imaza, który był niesłychanie skuteczny i już w pierwszej połowie skompletował hat-tricka.

, Jesus Imaz kompletuje hat-tricka Jagiellonia Biaystok si bawi. Transmisja online https://t.co/bEEY4gE7uB pic.twitter.com/jG2i6Vs8XD

sport_tvpplJuly 23, 2024

W 15. min, po rozegraniu piłki z autu, Afimico Pululu zagrał do Kristoffera Hansena, Norweg wyłożył piłkę Imazowi, który technicznym strzałem trafił do siatki. W 21. min Imaz mógł zaliczyć asystę; podał do Dominika Marczuka, który przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem drużyny z Poniewieża. W 28. min było już 2:0 dla białostoczan; tym razem Hiszpan uderzył z pola karnego z pierwszej piłki i trafił niemal w okienko bramki gospodarzy. Minutę później znowu zdobył gola. Tym razem piłkę wyłożył mu w polu karnym Pululu. Tuż przed końcem tej połowy Pululu sam próbował strzału, ale uderzył wysoko nad bramką.

Po ofensywnych zmianach w składzie zespół z Poniewieża próbował po przerwie zaatakować, ale poza kilkoma strzałami, albo niecelnymi, albo bez trudu bronionymi przez Sławomira Abramowicza, większego zagrożenia nie stwarzał.

Zadowolona z wyniku Jagiellonia starała się kontrolować sytuację. Udało się jej też podwyższyć wynik; w 80. min Michal Sacek zagrał w pole karne do Hansena, który płaskim strzałem w długi róg zdobył gola.

Szansę na swoją czwartą bramkę miał jeszcze Imaz, któremu świetne prostopadle podał Lamine Diaby-Fadiga. Hiszpan przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy Emilem Timburem.

FK Paneveżys - Jagiellonia Białystok 0:4 (0:3)

Bramki: 0:1 Jesus Imaz (15), 0:2 Jesus Imaz (28), 0:3 Jesus Imaz (29), 0:4 Kristoffer Hansen (80).

Żółta kartka: FK Panaveżys - Sivert Gussias. Jagiellonia - Joao Moutinho.

Sędzia: Novak Simonić (Serbia).

FK Paneveżys: Emil Timbur - Rokas Rasimavicius (85. Markas Beneta), Kaspars Dubra, Linas Klimavicius, Robert Mazan - Nicolas Gorobsov, Jovan Cadenovic - Ernestas Veliulis (75. Jeffrey Sarpong), Federico Palacios (46. Cheikhou Dieng), Lucas De Vega (85. Nojus Luksys) - Sivert Gussias (46. Noel Mbo).

Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Joao Moutinho (88. Aurelien Nguiamba) - Taras Romanczuk, Nene (67. Jarosław Kubicki) - Dominik Marczuk (67. Miki Villar), Jesus Imaz, Kristoffer Hansen (86. Wojciech Łaski) - Afimico Pululu (78. Lamine Diaby-Fadiga).