"Nie jestem odpowiednią osobą, żeby dać jasną deklarację, czy selekcjoner się nadaje, czy nie" – powiedział w rozmowie z RMF FM były reprezentant Polski Radosław Gilewicz, komentując ostatnią porażkę naszej kadry i przyszłość trenera Probierza. Emerytowany napastnik wskazał, że kadra jest w przebudowie, co wymaga cierpliwości. Jego zdaniem selekcjonera należy rozliczyć dopiero po eliminacjach na mundial. Gilewicz przyznał, że ma zarzut do piłkarzy o "brak samokrytyki i piłkarskiej złości".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Polska przegrała w poniedziałek swój ostatni mecz w Lidze Narodów. Szkoci pokonali nas na PGE Narodowym 1:2, co sprawiło, że spadliśmy do dywizji B tych rozgrywek.
To bardzo bolesne i trzeba bardzo szybko wszystko przeanalizować i wyciągnąć wnioski - powiedział Radosław Gilewicz w rozmowie z dziennikarzem sportowym RMF FM Cezarym Dziwiszkiem.
Ekspert telewizji Viaplay zgodził się, że trener Biało-Czerwonych Michał Probierz jest tak naprawdę w połowie drogi, jeżeli chodzi o pracę z kadrą i powinno się go ocenić dopiero po eliminacjach do mistrzostw świata. Jeden cel nie został osiągnięty, co nie znaczy, że ten zespół nie funkcjonuje na tych samych falach wspólnie z trenerem. Ten zespół jest w przebudowie - wskazywał rozmówca RMF FM. Jego zdaniem sytuacji w ostatnim czasie nie ułatwiały kontuzje niektórych zawodników.
Przebudowa drużyny ma to do siebie, że potrzebna jest też cierpliwość - dodał Gilewicz.
Były reprezentant Polski, a także były asystent selekcjonera Jerzego Brzęczka ma żal do piłkarzy naszej kadry, że brak im samokrytyki i piłkarskiej złości.
Nie może być tak, że gdybamy po takim meczu, po przegranym meczu, decydującym meczu, mówiąc "mogliśmy wygrać". Mogliśmy to jeszcze daleko do wygrania - powiedział emerytowany sportowiec.
Ekspert analizował także grę Biało-Czerwonych w defensywie i ataku.
Proszę zwrócić uwagę, że w ostatnich sześciu meczach trener Probierz wystawił pięciu różnych piłkarzy na pozycji numer "6". To jest bardzo, bardzo ważna pozycja dla każdego zespołu. (...) Trener ze wszystkich stron próbuje, szuka rozwiązań, a tego złotego środka jeszcze nie ma - wskazał. Młodzież niegotowa na duże wyzwania - mówił Gilewicz w kontekście występów w kadrze m.in. Maxi’ego Oyedele. Chwaląc wybory personalne Probierza, wskazał na Nicolę Zalewskiego, Kacpra Urbańskiego czy Sebastiana Szymańskiego.