Grupa chuliganów wtargnęła na środowy trening Zagłębia Sosnowiec i uderzyła trenera Alaksandra Chackiewicza - podaje portal meczyki.pl. Klub wydał oświadczenie w tej sprawie. "Biorąc pod uwagę postawę mężczyzn, którzy byli zamaskowani, klub zawiadomił o tym fakcie policję" - napisano. Policja informuje, że do tej pory nikt nie zgłaszał ewentualnego ataku czy pobicia.
Zagłębie Sosnowiec bardzo słabo spisuje się w tym sezonie. Klub zajmuje ostatnie, 18. miejsce w tabeli 1. ligi. Na swoim koncie ma zaledwie 13 punktów. Do bezpieczniej strefy, zapewniającej utrzymanie w lidze Zagłębie trafi 12 "punktów".
Zespół znajduje się w bardzo głębokim kryzysie. Ostatnie ligowe spotkanie przegrał 0:4 z GKS-em Katowice.
Po tym spotkaniu Chackiewicz powiedział, że piłkarze sami wyznaczyli strategię gry.
Nie wiem, jaki był ten plan, wszystko wymyślił zespół, ja zostałem za zamkniętymi drzwiami. Nie ma anarchii, piłkarze muszą wiedzieć, że też są odpowiedzialni za wynik. Niektórzy zawodnicy mogą, ale nie chcą (grać), a inni chcą, a nie mogą. Nie jestem matematykiem, ale powiedziałem im, że jeśli ktoś nie chce, to może już nie wychodzić na boisko - dodał szkoleniowiec.
Teraz - jak podaje portal meczyki.pl - na środowym treningu drużyny pojawiła się grupa kiboli.
"Nie skończyło się jedynie na "pogadance" z zawodnikami. Uderzony w twarz został Alaksandr Chackiewicz. Ponadto Białorusin miał otrzymać kilka kopnięć" - czytamy na stronie.
Portal poinformował, że te informacje udało się potwierdzić w samym klubie.
Policja informuje, że wezwanie w tej sprawie dostała ok. 10:30. Kiedy na miejsce dotarł policyjny patrol, nikogo już jednak nie było.
Z zawiadomienia wynikało, że kibice mieli wznosić okrzyki i wykrzykiwać wulgaryzmy.
Jak usłyszał w sosnowieckiej komendzie śląski reporter RMF FM Marcin Buczek, do tej pory nikt nie zgłaszał ewentualnego ataku czy pobicia.
Komunikat w sprawie wydarzeń na środowym treningu wydał klub. Poinformowano w nim, że "na treningu pierwszej drużyny Zagłębia, który miał miejsce na boisku treningowym przy ulicy Kresowej, zjawiła się grupa mężczyzn, przerywając trening, a następnie odbyła rozmowy ze sztabem szkoleniowym i zawodnikami".
"Biorąc pod uwagę postawę mężczyzn, którzy byli zamaskowani, klub zawiadomił o tym fakcie policję, która na miejsce skierowała patrol. W chwili obecnej prowadzone są działania zmierzające do ustalenia okoliczności zdarzenia" - podkreślono w komunikacie.
"Jednocześnie chcielibyśmy poinformować, że w ciągu najbliższych 24 godzin powiadomimy państwa o decyzjach personalnych dotyczących naszego klubu" - dodano w komunikacie.