Po raz pierwszy w prawie 132-letniej historii Liverpoolu sobotni mecz ligowy z Brentfordem, wygrany 4:1, rozpoczęła jedenastka złożona z piłkarzy z 11 różnych krajów.
Z powodu kłopotów zdrowotnych kilku podstawowych zawodników trener Juergen Klopp musiał dokonać korekt w podstawowym składzie.
Mecz z Brentfordem rozpoczęli: irlandzki bramkarz Caoimhin Kelleher, Irlandczyk z Północy Conor Bradley, Francuz Ibrahima Konate, Holender Virgil van Dijk i Szkot Andrew Robertson w obronie, w drugiej linii Curtis Jones - jedyny Anglik w tym zestawieniu, Argentyńczyk Alexis Mac Allister i Japończyk Wataru Endo, a w ataku Portugalczyk Diogo Jota, Urugwajczyk Darwin Nunez i Kolumbijczyk Luis Diaz.
Liverpool po wyjazdowej wygranej umocnił się na prowadzeniu w tabeli. Ma 57 punktów i o dwa wyprzedza Arsenal Londyn oraz o cztery broniący tytułu Manchester City, który ma jednak jedno spotkanie zaległe.