W szwajcarskim Nyonie odbyło się losowanie par 1/8 finału Ligi Mistrzów. W tej fazie najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek piłkarskich dojdzie do starcia gigantów - broniący trofeum Real Madryt zmierzy się z Liverpoolem. W innym hicie Paris Saint-Germain zagra z Bayernem Monachium. Szczęście w losowaniu miało SSC Napoli, które trafiło na Eintracht Frankfurt. Włoski klub jest zdecydowanym faworytem.
Liverpool i Real Madryt ostatnio trafiają na siebie regularnie. Zespoły te spotykały się w finałach w sezonach 2018/19 i 2021/22. W obu lepszy był klub z Hiszpanii (3:1 i 1:0). Także w rozgrywkach 2020/21 "Królewscy" stanęli na drodze "The Reds" do trofeum, eliminując ich w ćwierćfinale (3:1 i 0:0).
PSG i Bayern to również często ostatnio grający ze sobą przeciwnicy, m.in. finaliści z 2020 roku, kiedy monachijczycy, z Robertem Lewandowskim w składzie, zwyciężyli 1:0 po golu wychowanka paryskiego klubu Kingsleya Comana. W ćwierćfinale rozgrywek 2020/21 górą było PSG (2:3 na wyjeździe i 1:0 u siebie; wówczas obowiązywała zniesiona już zasada o większej "wadze" goli zdobytych na boisku rywala).
Napoli, którego piłkarzami są Piotr Zieliński oraz rezerwowy bramkarz Hubert Idasiak, zagra z triumfatorem Ligi Europy Eintrachtem Frankfurt. Niemiecki zespół debiutuje w Lidze Mistrzów (liczonej od sezonu 1992/93), a z Napoli rywalizował dotychczas dwa razy: w sezonie 1994/95 dwukrotnie zwyciężył po 1:0.
Los skojarzył w poniedziałek również m.in. RB Lipsk i Manchester City. W poprzednim sezonie te zespoły grały w tej samej grupie. W szalonym meczu na stadionie mistrzów Anglii "The Citizens" wygrali 6:3, a wówczas hat-trickiem popisał się francuski piłkarz gości Christopher Nkunku. W "rewanżu" w Niemczech RB Lipsk zwyciężył 2:1.