Nowy sezon Ekstraklasy każe spojrzeć na sytuację trenerów w ligowych klubach. Piłkarskie życie - szczególnie to w naszej lidze - zmusza do prostej kalkulacji: z 18 szkoleniowców, którzy rozpoczynają sezon, rozgrywki w tym samym miejscu pracy może skończyć np. połowa z nich. Mamy obecnie trzech trenerów, którzy mogą pochwalić się ponad 250 meczami w lidze. Blisko szczególnego jubileuszu jest Waldemar Fornalik.
Szkoleniowiec Zagłębia Lubin w Ekstraklasie pracuje - oczywiście z przerwami - od kilkunastu lat. Na razie zdążył uzbierać 496 meczów na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Składa się na to praca m.in. w Odrze Wodzisław, Polonii Warszawa, Ruchu Chorzów czy Piaście Gliwice. Niebawem "Waldek King" poprowadzi zespół w lidze po raz 500. Szkoleniowiec może również czekać na swoje 200 zwycięstwo (na razie ma ich 198).
Gdyby zerknąć na klasyfikację wszechczasów pod względem poprowadzonych meczów, to Waldemar Fornalik zajmuje obecnie ex-aequo drugie miejsce z Franciszkiem Smudą. Liderem z 587 meczami w naszej lidze jest od dawna Orest Lenczyk.
W Ekstraklasie mamy obecnie jeszcze dwóch trenerów, których możemy uznać za bardzo doświadczonych na poziomie naszej ligi - Jana Urbana i Jacka Zielińskiego. Tego drugiego szkoleniowca najmocniej kojarzymy oczywiście z Cracovią, ale liczba klubów, w których pracował, jest imponująca. To choćby Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp., Polonia Warszawa, Lech Poznań, Ruch Chorzów czy Arka Gdynia. Na liczniku ma 362 spotkania.
Jan Urban pracuje obecnie w Górniku Zabrze. W przeszłości był również związany z Legią Warszawa czy Lechem Poznań. Na razie uzbierał 276 meczów. Łącznie trzech doświadczonych szkoleniowców prowadziło różne kluby 1134 spotkaniach!
Pozostałych 15 trenerów między doświadczoną trójką dzieli przepaść. Do dużych liczb zbliża się jednak Kosta Runjaić - zdecydowany numer jeden jeśli chodzi o zagranicznych szkoleniowców. Pogoń Szczecin i Legię Warszawa prowadził w 192 ligowych spotkaniach. Powyżej "setki" są już tylko Kazimierz Moskal (ŁKS Łódź) i Kamil Kiereś (Stal Mielec). Zbliża się do niej Aleksandar Vuković, a nieco za nim jest Jacek Magiera.
Coraz lepiej widać, że w Ekstraklasie idzie młodość. Dawid Szulczek ma już w dorobku 54 mecze. Sezon w Jagiellonii Białystok i Koronie Kielce rozpoczynają Adrian Siemieniec i Kamil Kuzera. W Widzewie Łódź, mimo słabej wiosny, pracę utrzymał Janusz Niedźwiedź. A swoją kartę dopiero zaczyna zapisywać w Rakowie Częstochowie Dawid Szwarga.
W gronie zagranicznych trenerów od roku w lidze pracują John van den Brom (Lech Poznań) i Jens Gustafsson (Pogoń Szczecin). Pół rundy wiosennej ma na koncie były rumuński piłkarz Constantin Galca, obecnie trener Radomiaka Radom. Jest jednak nieco zaskakujące, że - biorąc pod uwagę dorobek trenerów rozpoczynających ligowy sezon - 34 mecze wystarczą, by znaleźć się w czołowej "10" najbardziej doświadczonych szkoleniowców w Ekstraklasie.
Mamy też w naszych rozgrywkach dwóch trenerów debiutantów, choć to określenie mimo wszystko niezbyt pasuje do Tomasza Tułacza (Puszcza Niepołomice) i Jarosława Skrobacza (Ruch Chorzów). Obaj są po pięćdziesiątce, mają duże doświadczenie na ławkach trenerskich. Obaj też dopiero po raz pierwszy poprowadzą Ekstraklasowe kluby.
Tomasz Tułacz to w ogóle ewenement na skalę międzynarodową, bo w klubie z Niepołomic pracuje od ponad siedmiu lat. Jeszcze niedawno bliski dorównania mu był Marek Papszun, który jednak zrezygnował z pracy w Rakowie Częstochowa.
Kto pierwszy straci pracę? Kto wytrzyma do końca sezonu? W Ekstraklasie to wróżenie z fusów.
1. Waldemar Fornalik - 496 meczów w lidze,
2. Jacek Zieliński - 362 mecze w lidze,
3. Jan Urban - 276 meczów w lidze,
4. Kosta Runjaić - 192 mecze w lidze,
5. Kazimierz Moskal - 125 meczów w lidze,
6. Kamil Kiereś - 110 meczów w lidze,
7. Aleksandar Vuković - 91 meczów w lidze,
8. Jacek Magiera - 76 meczów w lidze,
9. Dawid Szulczek - 54 mecze w lidze,
10. Janusz Niedźwiedź i Jens Gustafsson - 34 mecze w lidze.