Funkcjonariusze Federalnego Urzędu Kryminalnego przeszukali siedzibę klubu piłkarskiego Bayern Monachium. Powodem było podejrzenie prania brudnych pieniędzy przez rosyjskiego oligarchę Aliszera Usmanowa. Honorowym prezydentem bawarskiego klubu jest Uli Hoeness, znajomy Usmanowa – podał w piątek portal dziennika „Bild”.
Działania śledczych nie były skierowane przeciwko słynnemu klubowi, lecz w sprawie procederu prania pieniędzy przez Usmanowa. Jak dowiedział się "Bild", akcja policji była wynikiem współpracy śledczych z federalnego oraz bawarskiego urzędu kryminalnego. Nalot na siedzibę klubu w Monachium oraz pomieszczenia stadionu Allianz Arena miał miejsce we wtorek.
Miliarder Usmanow jest znanym zwolennikiem Władimira Putina. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, oligarcha znalazł się na unijnej liście sankcyjnej, a jego aktywa zostały zamrożone. "Przyjaciel Putina jest podejrzany o ukrywanie pieniędzy z przestępstw, takich jak uchylanie się od płacenia podatków w latach 2017-2022. Chodzi o wielomilionową kwotę" - podkreśla "Bild".
Śledczy szukali dowodów na pranie przez Usmanowa pieniędzy i w ten sposób obiektem ich zainteresowania stał się klub piłkarski z Monachium. Policja nie podała szczegółów, jednak "jednym z punktów stycznych między oligarchą, a FC Bayern jest jego honorowy prezydent Uli Hoeness" - ustalił "Bild".