Bramka Radosława Murawskiego dała Lechowi Poznań wyjazdową wygraną 1:0 z Wisłą Płock w meczu piłkarskiej Ekstraklasy.
Po dwutygodniowej przerwie (mecz 19. kolejki nie odbył się z powodu śnieżycy w Płocku) do gry wrócili piłkarze Wisły. Faworytami byli goście, których przyjechał obserwować selekcjoner kadry narodowej Fernando Santos.
Płocka drużyna wybiegła na murawę bez kontuzjowanego Łukasza Sekulskiego, którego przerwa od piłki może potrwać dłużej oraz bez Mateusza Szwocha z powodu kartek.
Pierwszą składną akcję gospodarze przeprowadzili w 10. minucie. Rozpoczął od dośrodkowania Damian Rasak, piłka dotarła do Marko Kolara, ale ten strzelił obok słupka. W odpowiedzi Filip Marchwiński wrzucił futbolówkę do Joela Pereiry, a ten nożycami posłał ją obok siatki. Chwilę później mocnym celnym strzałem popisał się Michał Skóraś, ale Krzysztof Kamiński nie dał się zaskoczyć.
Wynik otworzył w 21. minucie Radosław Murawski, który wykorzystał błąd Damiana Rasaka. Płocki pomocnik zamiast wybić piłkę, którą do niego skierował Dominik Furman, pozwolił sobie ją odebrać, co zakończyło się precyzyjnym strzałem zawodnika Lecha.