Kazimierz Moskal przestał być trenerem ostatniego w tabeli piłkarskiej ekstraklasy ŁKS. 56-letni szkoleniowiec stracił posadę po dwóch kolejnych porażkach ligowych, w których łodzianie nie zdobyli gola.
Moskal dwukrotnie wywalczył z ŁKS awans do ekstraklasy i - podobnie, jak w 2020 roku - odchodzi w trakcie trwania sezonu. Swoją drugą przygodę z łódzkim klubem rozpoczął latem ubiegłego roku. Pod jego wodzą drużyna z al. Unii została mistrzem 1. ligi.
W ekstraklasie spisywała się jednak bardzo słabo. Moskal stracił pracę po sobotniej wyjazdowej porażce z Radomiakiem 0:3 w 11. kolejce. To druga z kolei, a w ogóle ósma przegrana łodzian w tym sezonie. Odnieśli też dwa zwycięstwa oraz jeden mecz zremisowali. ŁKS z siedmioma punktami zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Sztab pierwszego zespołu opuścił również Marcin Pogorzała, który pełnił funkcję asystenta Moskala.
Klub z Łodzi zapowiedział, że wkrótce ogłosi nazwisko nowego trenera. Według nieoficjalnych informacji będzie to Piotr Stokowiec, który do listopada ubiegłego roku pracował w Zagłębiu Lubin.
Po przerwie na reprezentację ŁKS w kolejnym ligowym meczu zagra w sobotę 21 października w Poznaniu z Lechem.