Piłkarska reprezentacja Polski przygotowuje się do dwóch meczów eliminacji mistrzostw świata. W najbliższy piątek zagra z Litwą, a w poniedziałek z Maltą. Jedną z najlepszych informacji dla selekcjonera Michała Probierza jest rosnąca forma Jakuba Modera, który odżył po transferze do Feyenoordu Rotterdam. Teraz - szczególnie pod nieobecność kontuzjowanego Piotra Zielińskiego - będzie mógł pokazać pełnię możliwości.
Debiut we wrześniu 2020 roku, od tego czasu 31 meczów w reprezentacji Polski, dwie zdobyte bramki - tak wyglądają statystyki Jakuba Modera w biało-czerwonych barwach. Duży talent, duże możliwości. To wiemy od dawna. Za piłkarzem bardzo trudny okres. W kwietniu 2022 roku doznał poważnej kontuzji kolana, przez co pauzował półtora roku. Później wrócił do zdrowia i wiosną 2024 roku zaczął w miarę regularnie grać w Brighton. W tym sezonie w Premier League uzbierał... 9 minut w 4 meczach. Mimo problemów selekcjoner Michał Probierz regularnie powoływał pomocnika do reprezentacji. W 2024 roku Moder pojawił się na boisku w 11 spotkaniach biało-czerwonej drużyny.
Zimą w karierze pomocnika w końcu pojawił się przełom. W styczniu podpisał kontrakt z Feyenoordem Rotterdam i to jak na razie jest strzał w dziesiątkę. W nowym klubie uzbierał już na boisku ponad 700 minut, rozegrał cztery mecze w Lidze Mistrzów i strzelił nawet gola Interowi Mediolan. Zbiera bardzo pochlebne recenzje za swoją grę w Holandii. Chwali go trener klubu z Rotterdamu.
Teraz więc Moder przyjechał na zgrupowanie kadry w zupełnie innej sytuacji niż dotychczas i selekcjoner Michał Probierz będzie chciał to wykorzystać. W Feyenoordzie zagrał już na trzech pozycjach - na szóstce, ósemce i dziesiątce, tak że jest możliwość skorzystania z niego. Zrobimy wszystko, by jak najlepiej go wykorzystać, by był w stu procentach silnych punktem tej kadry. Potrafi dużo zrobić w posiadaniu piłki, które chcemy mieć i w ataku pozycyjnym, gdzie chcemy utrzymywać się przy piłce. Będzie bardzo ważnym ogniwem jeśli chodzi o środek pola - powiedział trener Polaków.
W jakiej roli dokładnie? Zapewne przekonamy się w piątek. Pod nieobecność Piotra Zielińskiego Moder może zająć się kreowaniem naszych akcji np. wspólnie z Sebastianem Szymańskim, który ostatnio sygnalizował wysoką formę w Fenerbahce Stambuł.
A Probierz może czuć satysfakcję, bo Modera wspierał od miesięcy. Bardzo często mówiłem, że szkoda tracić taki talent. Robiliśmy wszystko i wspieraliśmy go nawet, gdy nie grał w Brighton. Transfer to świetny ruch. Potwierdził to w meczach, które już zagrał. Wierzę w to, że będzie ważnym piłkarzem reprezentacji na lata. Kluczowe, by nie złapał żadnego urazu w tym czasie. Oby ostatni czas to był dla niego dobry prognostyk na przyszłość - mówił trener Probierz.
Moder ma dopiero 25 lat i sporo trudnych chwil za sobą, ale szansa na ciekawą karierę klubową ciągle przed nim. Trudno jednak traktować mecze z Litwą i Maltą jako takie, które zweryfikują, jaką rolę może pełnić Moder w reprezentacji. Tutaj potrzebny będzie rywal z wyższej półki.