Wczoraj mieliśmy poznać nazwisko nowego selekcjonera, tymczasem usłyszeliśmy tylko z ust rzecznika PZPN Jakuba Kwiatkowskiego: "na ten moment selekcjonera polska reprezentacja wciąż nie ma". Gościem Radia RMF24 był Grzegorz Lato, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, znakomity piłkarz. Rozmawiał z nim Krzysztof Urbaniak.
Krzysztof Urbaniak: W czasie zarządu temat podobno nie był dyskutowany, dlaczego według pana to tak długo trwa?
Grzegorz Lato: Powiem panu i słuchaczom, że sam tego nie rozumiem. Jak się powiedziało, że 19 stycznia nowy trener będzie, to powinniśmy go poznać. Czas ucieka. 24 marca mamy mecz barażowy w Moskwie z Rosją. Sam jestem ciekawy, kto zostanie trenerem polskiej reprezentacji, niby był głównym faworytem Adam Nawałka, ale na razie cisza. W zasadzie nie do mnie to pytanie, trzeba by porozmawiać z prezesem.
Czyżby prezes Cezary Kulesza nie miał zaufania do chyba pierwszego wyboru kibiców i piłkarzy, czyli Adama Nawałki. Jak pan myśli?
Nie, nie. Ja myślę, że kwestia polega na tym, na ile trener, który obejmie teraz reprezentację, podpisze kontrakt, czy to będzie na dwa lata, bo zaraz po mistrzostwach świata startują eliminacje do mistrzostw Europy. W związku z powyższym nie wiadomo, jakie są decyzje, nie ma żadnych przecieków.
Słuchajcie online internetowego radia RMF24
Może prezes Kulesza nie chce wchodzić w buty poprzedników po prostu?
Ja nie wiem czy poprzedników.
Panie prezesie, podobno w grze jest teraz trzech kandydatów, prawdopodobnie chodzi o Adama Nawałkę, Michała Probierza i Andrija Szewczenkę, był jeszcze temat Szwajcara Marcela Kollera. Jakby to pan miał wybierać, to kto by to był?
Tylko polski trener, bo nie ukrywam, że polscy trenerzy osiągnęli największe sukcesy z polską reprezentacją. Pan Kazimierz Górski - złoty medal olimpijski, trzecie miejsce na świecie, srebrny medal olimpijski. Jacek Gmoch - piąte miejsce w Argentynie na mistrzostwach Świata. Antoni Piechniczek, który prowadził reprezentację na mistrzostwach świata w 1982 roku - trzecie miejsce.
Cudowne mistrzostwa dla nas.
Tak, zdobył ten sam medal, co Kazimierz Górski. Na mistrzostwach świata w Meksyku drużyna wyszła z grupy, odpadła dopiero z Brazylią. Próbowaliśmy, był Beenhakker, wprowadził nas na mistrzostwa Europy, ale byliśmy najsłabszą drużyną. A Sousa podjął się i widzimy z jakim skutkiem.
O co w pierwszej kolejności by pan zapytał takiego kandydata na trenera kadry narodowej?
Musi przedstawić swój plan działania, jak on to widzi, w jakim ustawieniu, co zamierza zrobić. Mniej więcej musi wiedzieć, kogo powołuje, kto będzie grał. Trzeba sobie zaznaczyć jeszcze jedną rzecz, Sousa ani razu nie był na meczach polskiej ligi, oparł się na pewnej grupie zawodników. Jak sobie przypominam, pan Kazimierz Górski do ostatnich nawet dni treningowych w Zakopanem wprowadzał zmiany w składzie, dwudziestoletni Władysław Żmuda załapał się do składu, zostało tam wymienionych paru zawodników. Niestety nie można patrzeć tylko na tych, co grają za granicą, ale też mamy kupę zdolnej młodzieży.
Jak pan myśli, kiedy poznamy trenera?
Jak nie dzisiaj, to jutro powinni ogłosić. W tym tygodniu na pewno. Wiadomo, że reprezentacja spotka się na trzy, cztery dni przed meczem barażowym, dwa treningi i rozegra mecz. Trener musi mieć w głowie już dzisiaj mniej więcej, musi się przyglądać wszystkim zawodnikom, kto może grać, bo to będzie bardzo ciężki mecz, jeśli chodzi o reprezentację Rosji.
Tym bardziej, że z Rosją zawsze gra się o coś więcej niż tylko o wygranie meczu.
No tak, ale myśmy tam jeszcze nigdy nie wygrali.
Niezwykle ciężki mecz przed nami. Mam nadzieję, że szybko poznamy nowego trenera, a naszym gościem w Radiu RMF24 był były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, znakomity piłkarz, Grzegorz Lato. Bardzo serdecznie dziękuję.
Dziękuję ślicznie i mam nadzieję, że wybiorą słusznie trenera i powalczymy o ten awans na mistrzostwa świata, tego życzę moim kolegom młodszym z reprezentacji.