Gerard Pique ogłosił, że w sobotę odejdzie na piłkarską emeryturę. Zawodnik od lat związany z Barceloną zakończy karierę podczas ligowego meczu z Almerią. W tym sezonie Pique jest głównie rezerwowym, ale łącznie rozegrał ponad 600 meczów w koszulce "Dumy Katalonii" i ponad sto w reprezentacji Hiszpanii.

Obrońca opublikował na Twitterze nagranie, w którym poinformował, że w sobotę rozegra ostatni mecz w barwach "Dumy Katalonii". Domowe starcie z Almerią rozpocznie się o godzinie 21:00.

Zawsze mówiłem, że po Barcelonie nie będzie innej drużyny i tak właśnie się stanie. W najbliższą sobotę będzie zagram ostatni mecz na Camp Nou. Prędzej czy później wrócę - powiedział zawodnik w ponad dwuminutowym nagraniu.

Kariera pełna sukcesów

Gerard Pique to wychowanek słynnej szkółki juniorskiej Barcelony. To z niej jeszcze jako nastolatek trafił do Manchesteru United i to w barwach "Czerwonych Diabłów" stawiał swoje pierwsze kroki w seniorskim futbolu. Jeden sezon spędził na wypożyczeniu w Realu Saragossa, a w 2008 roku wrócił do Barcelony i od tego czasu stał się bardzo ważną postacią klubu i reprezentacji Hiszpanii.

W barwach "Dumy Katalonii" zagrał łącznie w 615 spotkaniach i strzelił 53 bramki. Niewiele, bo tylko dziesięciokrotnie był karany czerwoną kartką. Przez lata był także podporą reprezentacji Hiszpanii, w której rozegrał 102 spotkania i wywalczył w 2010 roku mistrzostwo świata, a dwa lata później na polsko-ukraińskim Euro zdobył swój kolejny złoty medal.

Obecny sezon jest dla piłkarza bardzo nieudany. Zbiera kiepskie recenzje, jest krytykowany. Często też po prostu przesiaduje na ławce rezerwowych. Hiszpańskie media informowały także, że prezes Barcelony ma za złe Pique, że ten nie zgodził się na obniżenie swojej pensji w obliczu dużych problemów finansowych "Dumy Katalonii".

Wydawało się, że będzie to ostatni sezon piłkarza w Barcelonie, ale chyba nikt nie spodziewał się, że Pique ogłosi decyzję o zakończeniu kariery w takim momencie. Już jakiś czas temu Hiszpan zapowiadał, że Barcelona będzie jego ostatnim klubem i nie ma mowy, by grał jeszcze w innej drużynie.

Co na piłkarskiej emeryturze?

Po skończeniu z zawodowym graniem w piłkę Pique na pewno nie będzie się nudził. Już od pewnego czasu łączył zawodową karierę z karierą biznesmena. Jego firma zainwestowała na przykład w Puchar Davisa i przeprowadziła reformę tych znanych tenisowych rozgrywek.

Kilka miesięcy temu Pique tłumaczył się z kolei z taśm upublicznionych przez "El Confidencial". Piłkarz-biznesmen ustalał na nagraniach organizację Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej z prezesem hiszpańskiej federacji. W grę w chodziły ogromne pieniądze i także spora prowizja dla kończącego właśnie karierę zawodnika.

Pique już dawno przestał być tylko piłkarzem. Dziś to człowiek inwestujący ogromne pieniądze w globalne biznesy. Już osiem lat temu inwestował w branże gastronomiczną, myślał też o nowych technologiach. Hiszpan odnosił także sukcesy przy pokerowym stoliku. Kim zostanie w przyszłości? Wielu uważa, że kiedyś będzie prezydentem FC Barcelony.

Pique przez lata stał się nie tylko uznanym piłkarzem i biznesmenem. Był także celebrytą a to z powodu wieloletniego związku z piosenkarką Shakirą. Para rozstała się kilka miesięcy temu.

Opracowanie: