Prezes tureckiego klubu MKE Ankaragucu Faruk Koca został dożywotnio wykluczony z futbolu. To kara za wtargnięcie na boisko i uderzenie pięścią sędziego po spotkaniu ligowym. Stadion klubu został taże zamknięty na pięć meczów.
Na klub ze stolicy Turcji nałożono także karę finansową w wysokości ok. 60 tysięcy euro, zaś kilku innych działaczy Ankaragucu otrzymało zakazy, pouczenia i grzywny.
W poniedziałek wieczorem, po meczu tureckiej ekstraklasy Ankaragucu z Rizesporem, sędzia główny Halil Umut Meler został pobity przez kilku mężczyzn, w tym przez szefa stołecznego klubu, który przebywa obecnie w areszcie tymczasowym.
Sprawa odbiła się szerokim echem w środowisku piłkarskim, nie tylko w Turcji.
Bezpośrednio po meczu prezes Koca wbiegł na boisko i uderzył w twarz arbitra. Upadając na ziemię, sędzia Meler zwinął się w kłębek, aby się chronić, ale następnie został kilkakrotnie kopnięty w twarz przez co najmniej dwóch innych mężczyzn. Zdarzenie pokazała na żywo turecka telewizja.