5 tys. euro kary zażądał Szwedzki Komitet Olimpijski od restauratora, który wpisał do swojego menu „pizzę olimpijską”. Zdaniem organizacji nazwa ta jest zastrzeżona jako znak handlowy.

REKLAMA

Mammad Wallerion właściciel małej, lokalnej pizzerii w miejscowości Vesteras wprowadził podczas trwania zimowych igrzysk olimpijskich w Turynie do menu "pizzę olimpijską". W kilka dni później otrzymał list od komitetu z wezwaniem do zapłaty kary za bezprawne użycie nazwy „olimpijska”.

To nierealne. Moja pizzeria jest maleńka i nie wiem, jak długo musiałbym pracować za darmo, aby uzbierać żądaną sumę - mówi restaurator. Wallerion obliczył, że aby uzbierać taką sumę, musiałby sprzedać aż tysiąc sztuk pizzy wraz z bufetem sałatkowym.

Sprawą zainteresowała się lokalna gazeta VLT. Dzięki jej interwencji, Szwedzki Komitet Olimpijski obniżył karę do 500 euro.