Stefan Schumacher został zwycięzcą 63. Tour de Pologne. Niemiec z grupy Gerolsteiner potwierdził swoją dominację w tegorocznym wyścigu wygrywając ostatni, siódmy etap o długości 126 kilometrów prowadzący z Jeleniej Góry do Karpacza.
Schumacher na dzisiejszym etapie wyprzedził Włocha Vincenza Nibalego (Liquigas) i Australijczyka Cadela Evansa (Davitamon-Lotto). Zieloną koszulkę najlepszego "górala" zdobył Bartosz Huzarski z Intel Action (50 pkt), a najaktywniejszym kolarzem został jego kolega klubowy Marcin Osiński (15 pkt).
Niedzielny etap był bardzo ciekawy. Od samego startu w Jeleniej Górze zaczęły się ataki. Brali w nich udział Huzarski, Rutkiewicz i Przemysław Niemiec (Miche). Szczególnie ten pierwszy był mocno zdeterminowany. Po niepowodzeniu na sobotnim etapie, na którym stracił 19.43 min do zwycięzcy, postawił sobie za cel, aby wywalczyć zieloną koszulkę. I ta sztuka mu się udała.
Polak wygrał cztery premie górskie I kategorii, które były usytuowane na siódmym etapie (Karpacz Górny), w tym podwójnie punktowaną specjalną premię im. Joachima Halupczoka na 64. kilometrze i w jeden dzień zapewnił sobie zwycięstwo w tej klasyfikacji. Huzarski, gdy było już pewne, iż wygra zieloną koszulkę, odstał od grupy, w której jechał przed długi czas.
12-osobowa czołówka utworzyła się na 45. kilometrze, a oprócz Polaka, byli w niej Luksemburczyk Kim Kirchen, Duńczyk Allan Johansen, Włoch Marco Fertonani i Francuz Nicolas Portal (obaj Caisse d'Epargne-Illes Balears), Włoch Marzio Bruseghin (Lampre), Hiszpan Daniel Navarro Garcia (Astana), Francuzi Cedric Vasseur (Quick Step), Christophe Le Mevel (Credit Agricole), Thomas Voeckler (Bouygues Telecom) i Sylvain Chavanel (Cofidis) i Czech Roman Kreuziger (Liquigas).
Przewaga tej grupki nad peletonem, gdzie jechał lider wahała się od 40 sekund do minuty. Najlepiej na tym wychodził Bruseghin, który po szóstym etapie tracił tylko 41 sekund do Schumachera.
Sytuacja w czołówce zmieniła się na przedostatnim podjeździe na "Orlinek". Najpierw ataku spróbowała trójka zawodników: Fertonani, Vasseur i Kreuziger, ale na zjeździe doszła kolejna piątka: Bruseghin, Le Mevel, Portal, Kirchen i Chavanel.
Na pięć kilometrów przed metą zaatakował Luksemburczyk, za nim utrzymali się jeszcze Bruseghin, Fertonani i Kreuziger, pozostałych atakujących wchłonął peleton. Nikomu z odważnych kolarzy nie udało się jednak dojechać do mety. Kirchena peleton dogonił na kilometr przed metą.
W klasyfikacji generalnej Schumacher wyprzedził Australijczyka Adela Evansa (Quick Step) i Włocha Aleksandro Ballana (Lampre).
Najlepszy z Polaków, Marek Rutkiewicz (Intel Action) zajął w wyścigu czwarte miejsce.