Zimowa Olimpiada jeszcze się nie rozpoczęła, a już pojawiły się pierwsze afery dopingowe. Najpierw głośno było o bobsleistach, teraz skandal wybuchł za sprawa rosyjskiej biegaczki Natali Baranowej. W jej organizmie wykryto EPO.
W Salt Lake City wszyscy są zaskoczeni, że Olimpiada jeszcze się nie zaczęła a już rozpętały się afery dopingowe. W organizmie 26–letniej Rosjanki wykryto zbyt dużo czerwonych krwinek krwi. Badania przeprowadzono 18 stycznia podczas zawodów w Austrii. Teraz biegaczka nie ma już szans na start w swoich pierwszych Igrzyskach. Miała wystartować aż w 4 konkurencjach. Nałożony na nią zostanie także najprawdopodobniej zakaz startów przez 2 lata.
W Salt Lake City położono duży nacisk na czystość farmakologiczną zawodników. W ciągu całej Olimpiady przebadanych zostanie 600 próbek moczu i ponad 300 próbek krwi. Wszystko po to, aby o tym kto jest lepszy decydowały umiejetniości a nie współczesna nauka.
05:45