Sportowcy NRD ponad wszystko! Takie hasło przyświecało wielu sportowcom i działaczom sportowym Niemiec Wschodnich. I rzeczywiście zawodnicy tego kraju osiągali sukcesy w wielu dziedzinach. To wynik nie tylko ciężkiej pracy i treningów, ale również anabolików. Od upadku Niemieckiej Republiki Demokratycznej minęło dwanaście lat. W tym czasie na jaw zaczęły wychodzić afery dopingowe.

REKLAMA

Lekarze zauważyli, że byli socjalistyczni sportowy zaczęli poważnie chorować. Eksperci podejrzewają, że od początku lat 70. pigułki podawano regularnie ponad 10 tysiącom sportowców w wieku od 13 lat. Obecnie aż dwa tysiące osób cierpi na różnego rodzaju choroby. Na liście tych ofiar leku jest np. słynna niemiecka sprinterka Ines Geipel. Niemiecka pigułka STS-646 produkowana przez zakłady farmaceutyczne Jenapharm spowodowała nowotwory, zaburzenia w pracy serca, zawały, problemy hormonalne oraz zaburzenia psychiczne (między innymi depresja). Ofiarami byli przede wszystkim pływacy i lekkoatleci.

Sportowcy byli tego nieświadomi. Mówiono im, że to witaminy, które mają poprawić ich kondycję. W aferę zamieszanych było ponad kilkuset trenerów i lekarzy, którzy dostawali dyrektywy od urzędników powiązanych bezpośrednio z Erichem Honekerem. W archiwach Stasi odnaleźć można wiele nazwisk. Właśnie te akta służą dziś jako materiały dowodowe przeciwko lekarzom i trenerom. W niemieckich sądach toczy się kilka spraw dotyczących podawania środków dopingowych wschodnioniemieckim sportowcom. Oskarżeni mówią jednak jedno: „To nie był nasz pomysł. To pomysł Honekera, który chciał mieć najlepszych sportowców”.

16:45