Pierwszy odcinek specjalny Rajdu Sardynii został podzielony na dwie sekcje. W klasie quadów dwukrotnie najszybszy był Sebastien Souday, który wypracował nieco ponad 10 minut przewagi nad Rafałem Sonikiem i Kamilem Wiśniewskim.
Mówi się, że najtrudniejszym nawigacyjnie rajdem w roku jest Qatar Rally. Tam jednak mamy wśród urządzeń nawigacyjnych GPS, na którym co jakiś czas "otwiera się waypoint" i pokazuje się strzałka. Tutaj, w labiryncie górskich, przedeptanych i niemal identycznych ścieżek nie ma waypointów, więc o błąd jest bardzo łatwo - komentował na etapowej mecie Rafał Sonik.
Krakowianin, który na sardyńskich trasach triumfował już trzykrotnie, podobnie jak jego rywale nie uniknął błędów nawigacyjnych. Dostał jednak od losu możliwość odrobienia części strat. Przez przypadek znalazłem skrót, który pozwoliłby mi nadrobić nawet pięć lub sześć minut. Zawróciłem jednak, bo wychodzę z założenia, że jeśli w rajdzie nie ma Waypointów, to tym bardziej powinno się jechać kratka po kratce roadbooka. Tak, jak założył organizator - podkreślił.
Zadowolony po pierwszym, pełnym dniu zmagań był również Kamil Wiśniewski. Dziś było sporo zakrętów, na których przez nieuwagę można bardzo szybko zakończyć rajd. Jestem tu już trzeci raz, a sporo ścigałem się również w Hiszpanii oraz Portugalii, gdzie specyfika terenu jest podobna. Jest ciężko, ale ja uwielbiam takie rajdy i ściganie po wąskich, górskich ścieżkach! - powiedział.
W poniedziałek zawodników czeka pętla na południe od miejscowości Arborea, licząca 230 km.
1. sekcja:1. Sebastien Souday (FRA) 50.51
2. Kamil Wiśniewski (POL) +3.31
3. Rafał Sonik (POL) +4.02
2. sekcja:
1. Sebastien Souday (FRA) 1:36.02
2. Rafał Sonik (POL) +6.44
3. Kamil Wiśniewski (POL) +7.22
Klasyfikacja
generalna:
1. Sebastien Souday (FRA) 2:26.53
2. Rafał Sonik (POL) +10.47
3. Kamil Wiśniewski (POL) +10.54