Paryski sukces Jerzego Janowicza odbił się głośnym echem także w RPA. Biało-czerwoni to potencjalni rywale reprezentacji tego kraju w Pucharze Davisa, a jej kapitan John-Laffnie de Jager przyznał, że gra polskiego tenisisty w turnieju ATP Masters zrobiła na nim wielkie wrażenie.
Na początku lutego w pierwszej rundzie Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Davisa Polacy zmierzą się ze Słoweńcami. W przypadku wygranej w kwietniu spotkają się z ekipą RPA.
De Jager ma nadzieję, że wiosną do jego drużyny wróci najwyżej sklasyfikowany z tenisistów tego kraju Kevin Anderson. Mierzący 203 cm zawodnik (tyle samo co Janowicz), który ostatnio rzadko grał w reprezentacji, zajmuje 36. miejsce w świecie, czyli jest sklasyfikowany 10 pozycji niżej niż 21-letni łodzianin. Janowicz kontra Anderson - to byłby pojedynek wielkoludów, którzy dysponują potężnym serwisem. Myślę, że taki mecz stanowiłby dla kibiców nie lada gratkę - podsumował de Jager.