Nie pomogła wygrana z Niemcami. Polscy piłkarze ręczni nie zagrają w półfinale mistrzostw Europy. Poza zwycięstwem w środowym meczu biało-czerwonym potrzebne były do awansu korzystne wyniki dwóch innych spotkań. Niestety Szwecja przegrała z Danią, a to oznacza dla nas pożegnanie z turniejem.
Abyśmy mogli cieszyć się z awansu do półfinału, Szwecja nie mogłaby przegrać z Danią, a Serbowie - z Macedonią. Niestety pierwszy z tych meczów zakończył się wynikiem 31:24 dla Duńczyków.
A nadzieje były. Początek spotkania z Niemcami pokazał, że Polacy wreszcie wyciągnęli wnioski z poprzednich spotkań. Od pierwszych minut meczu byli bardzo skoncentrowani, wypracowali minimalną przewagę. W ataku byli niemal bezbłędni, do tego w bramce świetnie spisywał się Piotr Wyszomirski. Efekt: już po 10 minutach podopieczni Bogdana Wenty prowadzili dwoma punktami. W drużynie znów błyszczał młody Kamil Syprzak, a na lewej stronie szalał Adam Wiśniewski - między innymi to po ich świetnych akcjach nasza przewaga wzrosła do czterech punktów. Nie udało się jej jednak utrzymać do końca pierwszej połowy. Polacy zaczęli popełniać błędy, a Niemcy bezlitośnie wykorzystywali kontry - po 30 minutach z dużej przewagi został nam więc tylko jeden punkt.
Przerwa na szczęście nie uśpiła naszych zawodników. Biało-czerwonym szybko udało się powiększyć przewagę do trzech punktów, a po świetnych akcjach Karola Bieleckiego i Grzegorza Tkaczyka na 13 minut przed końcem prowadziliśmy 29:25. Kiedy wydawało się już, że wszystko jest pod kontrolą, Niemcy zaczęli odrabiać straty, a wyrównali po tym, jak Tomasz Tłuczyński przestrzelił karnego. To ich jeszcze uskrzydliło i na 5 minut przed końcem spotkania przegrywaliśmy jedną bramką.
Końcówka meczu to już prawdziwa karuzela - czerwoną kartkę po brutalnym faulu otrzymał Klein, a upadający na parkiet Lijewski podciął Haassa, który musiał opuścić boisko na noszach. Grający w przewadze Polacy nie dali sobie jednak wyrwać zwycięstwa, świetnie broniąc w ostatniej akcji meczu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 33:32.
Wiadomo już, że w piątkowych półfinałach reprezentacja Serbii zagra z Chorwacją, a Hiszpania z Danią. Mecze zaplanowano w Belgradzie. Finał mistrzostw odbędzie się zaś w niedzielę o godzinie 17.