Pierwsze miejsce w klasyfikacji drużynowej i drugie w prestiżowej klasie Car Extreme - tak swój udział w najtrudniejszym terenowym maratonie na Starym Kontynencie zakończyła "radiowa" załoga: Robert Kufel/Dominik Samosiuk. Zawodnicy ścigali się na 110 km trasie pomiędzy Bornym Sulinowem a Lipskiem.

REKLAMA

Przez ponad tydzień zawodnicy RMF 4racing Teamu rywalizowali na liczącej 1100 km trasie Drezno-Wrocław wyznaczonej w najcięższym terenie. W rajdzie udział brały wszystkie niemal klasy pojazdów znane z rajdów off-roadowych- motocykle, quady, pojazdy side-by-side, samochody terenowe i ciężarówki. Od startu w Bornym Sulinowie po metę w Lipsku rajd zdominowały polskie załogi.

Teraz, kiedy adrenalina startowa już nam opadła, czujemy niesamowitą satysfakcję i spełnienie - mówi Robert Kufel, zawodnik RMF 4racing Team. Jesteśmy częścią wspaniałego zespołu, który ponownie dowiódł, że jest skuteczny nawet w najcięższych warunkach. Każdy z etapów był próbą wytrzymałości dla nas i samochodu. Nie dalibyśmy rady ukończyć żadnego z tych morderczych odcinków, gdyby nie ogromna praca całego teamu - tłumaczy Kufel.

Nasz samochód to konstrukcja przygotowana na ciężkie rajdy przeprawowe - mówi Dominik Samosiuk, pilot Roberta Kufla i konstruktor GRata 2. Jesteśmy niesamowicie dumni z tego, że GRat sprawdził się na trasie tak długiego i ciężkiego rajdu. W klasie Car Extreme, w której startowaliśmy jechało wiele czołowych załóg z całej Europy. Drugie miejsce na tak prestiżowej imprezie to duże osiągnięcie- dodaje zawodnik.

Od startu do mety załoga RMF 4racing Team walczyła o zwycięstwo z Pawłem Oleszczakiem z teamu Hot Wheels. Rywalizacja była zacięta - na metach kolejnych etapów polskie załogi dzieliły zaledwie minuty. Mimo to, kiedy w Nissanie Oleszczaka pękła lina wyciągarki Kufel i Samosiuk pomogli rodakom tracąc przy tym cenne minuty.

Jesteśmy niesamowicie dumni z Roberta i Dominika" - mówi Robert Płuciennik, założyciel RMF 4racing Team. "Rajd, który trwa osiem dni i składa się z ciężkich przepraw i odcinków szybkościowych to ogromny wysiłek i wyzwanie. Chłopaki walcząc o wynik wykazali się postawą fair play. Drugie miejsce na rajdzie Drezno - Wrocław to kolejny duży sukces naszego teamu - dodaje Płuciennik.

Na mecie w Lipsku, przy akompaniamencie utworu "We are the Champions" zespołu Queen, członkowie Team Poland: Kufel, Oleszczak i Wieczorek odebrali puchar za pierwsze miejsce w klasyfikacji zespołów. Polacy ponownie zdominowali rywalizację na "Europejskim Dakarze" dając dowód na to, że jesteśmy w ścisłej, off-roadowej czołówce na kontynencie.