Lechia Gdańsk dzięki zwycięstwu nad Widzewem jest już bardzo blisko pozostania w Ekstraklasie. W stronę pierwszej ligi mknie natomiast ŁKS, który zremisował w sobotę z Ruchem Chorzów. Piłkarze Korony Kielce po zwycięstwie z GKS-em Bełchatów włączyli się z kolei w walkę o puchary.

REKLAMA

Z trzech sobotnich meczów najciekawsze było spotkanie w Chorzowie, gdzie grano przy zaledwie 200-osobowej publiczności, złożonej wyłącznie z młodzieży. To efekt zajść na stadionie Ruchu podczas meczu z Górnikiem Zabrze.

Początek spotkania był piorunujący. Już w 24. sekundzie do siatki trafił Arkadiusz Piech. ŁKS pokazał jednak pazur - przed przerwą do siatki trafili Adrian Gieraga i Rafał Kujawa. W drugiej części gry "Niebiescy" zdołali wyrównać dzięki bramce Piotra Stawarczyka. Remis nie mógł jednak zadowolić trenera Waldemara Fornalika. Ruch tylko zrównał się punktami z Legią, która jutro zmierzy się z Jagiellonią.

Poza tym tylko punkt mniej od Chorzowian mają Lech Poznań i Korona Kielce, która w sobotę pokonała GKS Bełchatów 2:0. Obie bramki zdobył Pavol Stano. To był strzał w "10" trenera Leszka Ojrzyńksiego, który nominalnego obrońcę wystawił na pozycji... środkowego napastnika. Dzięki wygranej Korona włączyła się do walki o europejskie puchary.

Fatalna sytuacja ŁKS-u, Lechia na razie może odetchnąć

Odmienne nastroje panują w Łodzi. Fatalnie wygląda już sytuacja ŁKS-u, a wszystko z powodu porażki lokalnego rywala. Widzew uległ Lechii Gdańsk 0:1, a jedyną bramkę w tym meczu zdobył Abdou Traore. Lechia dzięki trzem punktom odsunęła od siebie widmo spadku - ma już 5 punktów więcej od 15. w tabeli ŁKS-u. Jeśli Łodzianie chcą utrzymać się w Ekstraklasie, muszą w dwóch ostatnich meczach zdobyć komplet punktów. Z kolei drużynie Pawła Janasa wystarczy remis. Przed Lechią jednak bardzo trudne mecze - z Legią i Ruchem. ŁKS zagra z kolei z Bełchatowem i Jagiellonią.

Sobotnie mecze 28. kolejki Ekstraklasy:

Widzew Łódź - Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)

0:1 Traore 14

Widzew: Mielcarz - Bartkowski (77. Ben Radhia), Ukah, Bieniuk, Abbes - Broź, Panka, Pinheiro (46.Oziębała), Rybicki (46. Okachi), Kaczmarek - Matusiak.

Lechia: Małkowski - Janicki, Madera, Bąk, Hajrapetjan - Razack Traore, Surma, Machaj (46. Marko Bajić), Nowak, Wilk (76. Deleu) - Grzelczak (79. Pietrowski).

GKS - Korona Kielce 0:2 (0:2)

0:1 Stano 5

0:2 Stano 28

GKS: Sapela - Modelski, Sawala, Zbozień, Popek - Baran, Giel, Mateusz Mak, Żewłakow, Michał Mak (46. Wróbel), Buzała (46. Kosowski)

Korona: Pilarz - Golański, Malarczyk, Kijanskas, Lisowski - Lech (88. Papka), Vuković, Jovanović, Lenartowski (83. Michalski), Gołębiewski (77.Łuczak) - Stano

Ruch Chorzów - ŁKS Łódź 2:2 (1:2)

1:0 Piech 1'

1:1 Gieraga 15'

1:2 Kujawa 31'

2:2 Stawarczyk 66'

Ruch Chorzów: Pesković - Lewczuk, Grodzicki, Stawarczyk, Szyndrowski - Grzyb (46. Janoszka), Straka (87. Starzyński), Lisowski, Zieńczuk - Abbott (46. Jankowski), Piech

ŁKS Łódź: Velimirović - Gieraga, Łabędzki, Gercaliu, S. Gancarczyk - Łobodziński (70. Gancarczyk 73. Laizans), Łukasiewicz, Iwański, Bonin, Kujawa (79. Kita) - Saganowski