601 100 300 - te cyfry na pewno warto zapamiętać, zwłaszcza gdy wybieramy się w Bieszczady. Dzięki temu numerowi niemal z każdego miejsca w górach, w razie wypadku możemy natychmiast połączyć się z ratownikami Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak wiadomo, szczególnie zimą, która już niebawem zawita w góry, każda minuta decyduje o czyimś życiu - mówią goprowcy, którzy od kilku dni testują zintegrowany system ratownictwa GSM.
Wykręcając ten numer, bezpośrednio połączy się z ratownikiem, dyżurującym w jednej z 7 stacji centralnych GOPR-u. W przypadku Bieszczad, system pozwala zidentyfikować, który nadajnik przekazuje rozmowę i jeśli ta rozmowa jest z powiatu przemyskiego, bieszczadzkiego, leskiego, sanockiego, krośnieńskiego lub jasielskiego, to zostanie automatycznie przekierowana do centrali GOPR w Sanoku - mówi jeden z bieszczadzkich goprowców.
Ratownicy dodają, że przed samym sezonem zimowym będą jeszcze nagłaśniać sprawę numeru ratunkowego, tak jak przed sezonem letnim, nagłaśniano w mediach numer WOPR-u.
05:20