Dwie najlepsze polskie tyczkarki – Anna Rogowska i Monika Pyrek w drugich próbach pokonały wysokość 4,50 m i awansowały do finału konkursu skoków o tyczce kobiet, podczas rozgrywanych w Moskwie halowych mistrzostw świata w lekkiej atletyce.
Anna Rogowska zapowiada, że podczas HMŚ będzie walczyć o medal. Myślę, że jestem bardzo zmotywowana. Sezon letni miałam w pewnym sensie nie udany, jeśli chodzi o MŚ, bo chciałam w Helsinkach powalczyć o medal – to mi się nie udało, zajęłam 6. miejsce. Powiem szczerze: to 6. miejsce bardzo mocno wzmocniło mnie psychicznie i zmotywowało. Jestem głodna sukcesu - mówi polska zawodniczka.
Obie Polki miały w kwalifikacyjnych seriach skoków o tyczce po dwa strącenia – na wysokości 4,35 i 4,50. Były to jedyne wysokości, które Pyrek i Rogowska próbowały pokonać.
Finałowy konkurs rozpocznie się o godz. 18.00.