Żurowski, Boruc i ich Celtic, czy może Lewandowski z Szacharem? W piątej kolejce Ligi Mistrzów spotkają się drużyny polskich piłkarzy - obie mają po sześć punktów i stawką meczu w Glasgow może być awans do drugiej rundy. Na razie pewne gry w 1/8 finałów są Arsenal Londyn i Manchesteru United.
Jedyną w stawce 32 drużyn, która do tej pory wywalczyła komplet punktów, jest Manchester United. "Czerwone Diabły" we wtorek na Old Traffrod podejmować będą Sporting Lizbona, który zachował jeszcze szanse awansu do fazy pucharowej.
Szkoleniowiec gospodarzy sir Alex Ferguson zapewne po raz kolejny pozwoli zagrać w Champions League Tomaszowi Kuszczakowi, który w tym sezonie pojawiał się na boisku w trzech z dotychczasowych czterech meczów, choć tylko raz w podstawowym składzie.
Mniejsze szanse gry ma Łukasz Fabiański, choć Arsenal Londyn, którego jest zawodnikiem także może szykować się już do kolejnej rundy LM. Stawkę wyjazdowego spotkania z Sewillą będzie jednak pierwsze miejsce w grupie H.
"Kanonierzy" są jedyną obok Barcelony ekipą, która nie straciła w bieżących rozgrywkach bramki. Jeśli uda się im to także we wtorek, to dołączą do Juventusu Turyn, którego bramkarz jako jedyny do tej pory zachował czyste konto w pięciu spotkaniach z rzędu. Miało to miejsce w sezonie 2004/2005.
Barcelona może nie tylko zapisać się w historii LM, ale i zapewnić sobie awans do kolejnej fazy rozgrywek. Konieczny będzie do tego co najmniej remis w wyjazdowym spotkaniu z Olympique Lyon, który po dwóch porażkach na starcie - w kolejnych dwóch meczach zdobył komplet punktów.
"Polski" mecz tym razem odbędzie się w Glasgow, gdzie Celtic Glasgow z Arturem Boruchem i Maciejem Żurawskim podejmować będzie drużynę Mariusza Lewandowskiego - Szachtar Donieck. Obie drużyny mają po sześć punktów i stawką meczu może być awans do drugiej rundy. W drugim meczu grupy D Benfica Lizbona (3 pkt) spotka się z liderem tabeli - Milanem (9 pkt).
Ważny mecz dla dalszych losów w Lidze Mistrzów czeka również Olympiakos Pireus. Mistrzowie Grecji z Michałem Żewłakowem w składzie zagrają w Rzymie z Lazio. Po czterech kolejkach obie ekipy mają identyczny dorobek i dzielą drugie-trzecie miejsce w tabeli grupy C. Trzy punkty więcej ma Real Madryt, któremu remis w spotkaniu z osłabionym brakiem brazylijskiego rozgrywającego Diego, Werderem Brema zapewni awans do 1/8 finału. Jerzy Dudek zapewne ponownie śledzić będzie poczynania kolegów z ławki rezerwowych "Królewskich".
Na stratę punktów nie może sobie pozwolić Liverpool, który z dorobkiem czterech punktów jest trzeci w tabeli grupy A. W środę na Anfield Road zmierzy się z liderem - FC Porto (8 pkt). Drużyna, której zawodnikiem jest Przemysław Kaźmierczak, jeszcze nigdy w historii nie pokonała "The Reds".
Awans do dalszych gier może zapewnić sobie również Inter Mediolan, który w meczu na szczycie grupy G zagra z Fenerbahce Stambuł. Lider włoskiej Serie A wystąpi bez kontuzjowanych pomocników - Francuza Patricka Vieiry oraz Portugalczyka Luisa Figo, niepewny jest też udział w tym meczu obrońcy Marco Materazziego.
W podobnej sytuacji jest londyńska Chelsea, którą czeka wyjazd do zajmującego dość niespodziewanie drugie miejsce w tabeli grupy B Rosenborga Trondheim. Prognozy pogody wskazują, że wicemistrzowie Anglii muszą się przygotować na mecz przy opadach śniegu i ujemnej temperaturze. W drugiej parze w tej grupie Valencia CF podejmie Schalke 04 Gelsenkirchen. Przegrany przestanie liczyć się w walce o awans do kolejnej rundy.
O pierwsze punkty w obecnej edycji LM zagrają piłkarze VfB Stuttgart, Dynama Kijów i Steauy Bukareszt, w której występuje Paweł Golański. Mistrzowie Niemiec podejmować będą Glasgow Rangers, zespół z Ukrainy, który w tym sezonie skorzystał z największej liczby piłkarzy spośród wszystkich drużyn - 22, zagra z Romą, a Steaua spotka się ze Slavią Praga.