Piłkarze Legii Warszawa rozegrają wieczorem pierwszy mecz 3. rundy eliminacji Ligi Europejskiej - zmierzą się na wyjeździe z albańskim FK Kukesi. Do gry wkroczy również Borussia Dortmund z dwoma Polakami w składzie.
W poprzedniej rundzie wicemistrz Polski wyeliminował rumuński zespół FC Botosani po zwycięstwach 1:0 u siebie i 3:0 na wyjeździe. W niedzielę natomiast, w drugiej kolejce Ekstraklasy, Legia bez problemu pokonała w Warszawie Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0, a tydzień wcześniej we Wrocławiu Śląsk 4:1. W tych czterech spotkaniach podopieczni Norwega Henninga Berga zdobyli 13 bramek, a stracili jedną.
FK Kukesi przebrnęło z kolei przez dwie rundy eliminacji Ligi Europejskiej. W pierwszej wyeliminowało białoruskie Torpedo Żodzino (2:0 i 0:0), natomiast w drugiej przegrało pierwszy mecz z Mladostią Podgorica 0:1, ale w rewanżu w stolicy Czarnogóry zwyciężyło 4:2. Na razie wicemistrz Albanii rozgrywa tylko jeden mecz w tygodniu, ponieważ krajowa ekstraklasa ruszy dopiero 22 sierpnia.
Kukesi ma dobrych ofensywnych zawodników z Brazylii i solidną defensywę. Aby przejść dalej, musimy dać z siebie wszystko - podkreślał przed dzisiejszym pojedynkiem trener Legii Henning Berg.
Nie chciał jednoznacznie określić, jaki wynik w Tiranie byłby satysfakcjonujący. Czy urządzałby nas remis? To zależy od przebiegu spotkania. Oczywiście naszym celem jest zwycięstwo, jednak wszystko rozstrzygnie się w dwumeczu. Przed nami dopiero pierwsza część batalii - stwierdził.
Spotkanie w stolicy Albanii rozpocznie się o godzinie 20, zaś rewanż w Warszawie zaplanowano na 6 sierpnia.
Legia jest ostatnim polskim klubem w eliminacjach LE - w ubiegłym tygodniu z rozgrywkami pożegnały się Śląsk i Jagiellonia Białystok.
O 21:05 do rywalizacji włączy się również Borussia Dortmund, w której składzie grają Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek. Ekipa z Dortmundu zmierzy się w Klagenfurcie z drużyną Wolfsberger AC.
W sumie do 33 klubów, które awansowały z drugiej rundy, dołączy dzisiaj kolejnych 25. Rywalizację rozpoczną m.in. Sampdoria Genua, Athletic Bilbao, Southampton czy Girondins Bordeaux.
(edbie)