Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA nałożyła kary na Legię za zachowanie kibiców podczas meczu piłkarskiej Ligi Konferencji z AZ Alkmaar (2:0). Warszawski klub musi zapłacić łącznie 50 tysięcy euro grzywny. Ponadto zamknięto trybunę północną stadionu - w sumie na dwa mecze.

REKLAMA

Klub został ukarany 40 tys. euro grzywny za użycie przez kibiców Legii środków pirotechnicznych. Natomiast 10 tys. euro to następstwo, jak napisała UEFA w komunikacie, "prowokacyjnego przekazu o obraźliwym charakterze". Chodzi o niedozwolony doping kibiców.

Europejska centrala zamknęła także trybunę północną stadionu przy Łazienkowskiej.

Stołeczny klub za odpalenie przez kibiców fajerwerków musi zagrać przy częściowo zamkniętym stadionie łącznie dwa mecze. W jednym przypadku, w najbliższym spotkaniu pod egidą UEFA, jest to odwieszenie "środka dyscyplinarnego" z 13 września.

Ponadto kara - również za fajerwerki - dotyczy "jednego dodatkowego meczu rozgrywek UEFA, w którym Legia zagra jako gospodarz".

Emocje przed spotkaniem

W ostatniej kolejce fazy grupowej LK Legia pokonała 14 grudnia u siebie holenderski AZ Alkmaar 2:0 i awansowała do fazy pucharowej z drugiego miejsca w grupie (AZ odpadł z rozgrywek). W barażu o awans do 1/8 finału rywalem Legii będzie norweski zespół Molde FK.

Rewanżowe starcie wicemistrzów Polski z AZ wzbudzało szczególne emocje. 5 października Legia przegrała w Alkmaar 0:1 po bramce Vangelisa Pavlidisa. Po meczu doszło do skandalu. Ochroniarze starli się na stadionie z piłkarzami Legii, którym uniemożliwiono dojście do autokaru. W przepychankach ucierpiał także prezes klubu Dariusz Mioduski. Josue i Radovan Pankov zostali aresztowani i nie wrócili z drużyną do Warszawy. Dopiero po kilkunastu godzinach opuścili komisariat.

UEFA wszczęła śledztwo. Klub został ukarany 40 tys. euro grzywny. Holenderski klub zdecydował, że nie będzie sprzedawał biletów na wyjazdowy mecz w Warszawie w obawie o bezpieczeństwo swoich kibiców.

Rewanżowy mecz 14 grudnia rozpoczął się z kilkuminutowym opóźnieniem. Kibice Legii odpalili bowiem wiele rac, które spowodowały zadymienie stadionu. Piłkarze AZ byli wygwizdywani za każdym razem, gdy znajdowali się przy piłce.