Trzeba walczyć, bo przed rokiem Kimi Raikkonen w samej końcówce sezonu rozstrzygnął losy tytułu na własną korzyść. Teraz moja sytuacja jest bardzo trudna, ale... - mówił Robert Kubica przed Grand Prix Singapuru. Do lidera klasyfikacji MŚ Formuły 1, Brytyjczyka Lewisa Hamiltona, Polak traci 14 punktów, trzynaście punktów więcej ma też drugi w tabeli Brazylijczyk Fellipe Massa.
W Singapurze kierowcy po raz pierwszy pojadą w nocy, przy sztucznym świetle, na torze ulicznym. Takie tory - ciasne, z dużą liczbą wąskich zakrętów - lubię najbardziej, na nich czuję się najlepiej - powiedział Kubica, który nie boi się też nocnego ścigania. Nie spodziewam się problemów, choć... nigdy nie wiadomo, jak nasze oczy będą reagować - zaznaczył.
Według niego, trzy godziny treningów przed zawodami wystarczą, by poznać szczegóły toru o długości okrążenia 5067 m. Jeśli podczas piątkowych treningów ktoś niewystarczająco pozna tor, to... może mieć problemy podczas wyścigu- zakończył Robert Kubica.
Grand Prix Singapuru otwiera azjatycką część sezonu, składającą się z trzech startów - 12 października kierowcy wystartują jeszcze w GP Japonii, a tydzień później w GP Chin. Rywalizację zakończą 2 listopada wyścigiem o GP Brazylii.