Znamy już ostateczne rozstrzygnięcia w grupie spadkowej piłkarskiej ekstraklasy: z najwyższym poziomem rozgrywkowym żegna się Górnik Zabrze. Już wcześniej degradacji pewne było również Podbeskidzie Bielsko-Biała. Jutro dowiemy się natomiast, do kogo powędruje mistrzowski tytuł.
W ostatniej kolejce ekstraklasy piłkarze Górnika Zabrze zremisowali na wyjeździe z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 1:1 i zajęli przedostatnie miejsce w tabeli. Na ostatnim uplasowało się Podbeskidzie, które już przed sobotnim meczem u siebie z Wisłą Kraków (3:4) nie miało szans na utrzymanie.
Jak zauważa dziennikarz redakcji sportowej RMF FM Jan Kałucki, zabrzanom zabrakło do upragnionego utrzymania zaledwie jednego gola. 14-krotni mistrzowie Polski musieli wygrać z Termaliką, licząc jednocześnie na porażkę Górnika Łęczna w meczu ze Śląskiem Wrocław - a to spotkanie ułożyło się pomyśli ekipy z Zabrza: Śląsk wygrał bowiem 3:2.
Ostatecznie jednak Górnik Łęczna - mimo porażki - zostaje w ekstraklasie, plasując się na 14. miejscu w tabeli. Drużyna z Lubelszczyzny wyprzedziła zabrzan o jeden punkt.
Górnik Zabrze żegna się z najwyższą klasą rozgrywek po raz trzeci w historii.
W niedzielnych meczach rozstrzygnie się natomiast sprawa mistrzowskiego tytułu, na który szansę wciąż mają dwie drużyny: Legii Warszawa i Piasta Gliwice. W ostatniej kolejce Legia podejmie Pogoń Szczecin, a Piast zagra u siebie z KGHM Zagłębiem Lubin. Jeśli zespół ze stolicy wygra swoje spotkanie, sięgnie po tytuł bez względu na wynik pojedynku w Gliwicach.
(edbie)